Niewiarygodne, co dzieje się w nocy w Biedronce. Klienci są oburzeni nagraniem
Pracownica Biedronki pokazała, co dzieje się w sklepie w nocy. Kiedy klienci wyjdą z zakupami, nie wszyscy pracownicy wracają do domu. Nagranie pokazuje, że nawet ciężką pracę przy rozkładaniu towaru i porządkach można zamienić w zabawę. Trudno uwierzyć, że to wszystko dzieje się w Biedronce w środku nocy.
Pracownica Biedronki nagrała film z nocnej zmiany
Pracownica Biedronki opublikowała w sieci nagranie z nocnej zmiany. Kiedy w sklepie nie ma klientów, obsługa nie musi trzymać się sztywnych zasad rozmowy. Wszystko staje się zdecydowanie luźniejsze.
Nagranie z jednej z Biedronek w Polsce pokazuje to, co dzieje się w sklepie w nocy. Pracownicy mający zmianę już po zamknięciu sklepu nie tracą energii, co widać na niecodziennym nagraniu.
Film o nocnych wyczynach pracowników w Biedronce obejrzało już blisko 800 tys. razy. Nagranie użytkowniczki Blumka o nicku “pozytywnie.zakrecona5” polubiono ponad 23 tys. razy. Pojawiło się również 345 komentarzy. Nie wszystkie były przychylne, a część klientów była oburzona zachowaniem pracowników Biedronki. Co tam się działo?
1500zł za każdą złotówkę? Koniecznie przeszukaj portfel, możesz się wzbogacićOto, co dzieje się w Biedronce w nocy
Nagranie opatrzone jest wymowną piosenką “Witajcie w naszej bajce”. Pracownicy widoczni na nagraniu zmagają się z trudami nocnej zmiany, ale humory nie przestają im dopisywać. Widzimy tańczenie w rytm wykładania towaru, czy w trakcie dowożenia go na wózku widłowym.
Na jednym z kadrów widać, że pomidorki koktajlowe, które później trafiają do koszyków klientów, porozrzucane są na ziemi, a pracownica Biedronki zbiera je w pośpiechu. Chociaż do zdarzenia na pewno doszło przez przypadek, to jest to kolejny argument przemawiający za koniecznością mycia warzyw i owoców.
Pracownica Biedronki pokazuje trud nocnej zmiany, ale jasne jest, że ekipa sklepu jest zgrana i stara się przebrnąć do poranka w dobrym humorze. Uwagę zwraca fragment nagrania uzupełniania najniższej półki z winami. Kobieta z obsługi sklepu siedzi na ziemi, wokół niej stoją butelki, a oczy skrywa za okularami słonecznymi, do których przyczepiona jest jeszcze etykieta.
Kierownicy sklepu na pewno nie byli zadowoleni, gdy usłyszeli o wypadku na magazynie, który również uwieczniony został na nagraniu. Widać na nim, jak kartony z alkoholem leżą na ziemi, a jedna z pracownic stoi pomiędzy porozbijanym szkłem i podnosi ocalałe butelki. To jednak nadal nie wszystko. Zaledwie 16-sekundowe nagranie z tego, co dzieje się w nocy w Biedronce pokazało nieznaną dotąd twarz uwielbianego przez Polaków sklepu. Wiele osób było oburzonych rzucaniem przez pracownicę butelek z wodą na ziemię.
Film z Biedronki rozpętał prawdziwą burzę
Nagranie z tego, co dzieje się w nocy w Biedronce, opatrzone zostało opisem wzywającym do dystansu, ale nie wszyscy internauci podzielają dobry humor pracowników sklepu. - I teraz wiadomo, czemu w Biedronkach sprzedają syf - grzmi jeden z oburzonych komentujących. - Już nigdy więcej Biedronki. To nie jest dystans - dodaje komentujący nagranie dokumentujące to, co dzieje się w Biedronce w nocy.
- Dlatego nie lubię Biedronki… zawsze syf... bałagan... produkty po terminie - wylicza ktoś inny. - Dlatego nie chodzę do Biedry - rzucił w podobnym tonie ktoś inny. Nie brakuje jednak również słów otuchy dla pracowników Biedronki, którzy w nocy zamiast spać w łóżku rozkładają towar i przygotowują się na nadchodzące promocje.
Jedna z osób zauważa, że oburzone komentarze w większości pisane są przez osoby, które nigdy nie pracowały na nocne zmiany. - Ciekawe, że najwięcej zawsze mają do powiedzenia osoby, które pewnie nie pracują w handlu - dodaje inny internauta, który stanął w obronie nagrania pracownicy Biedronki.
Śledź najnowsze newsy na Twitterze Gońca: https://twitter.com/GoniecPL