Pozostawiona trumna w Wałbrzychu. Wszystko wyjaśnił monitoring
Niecodzienna interwencja policji w Wałbrzychu. Mieszkańcy dzielnicy Biały Kamień w ubiegłą sobotę poinformowali funkcjonariuszy, że na jednej z ulic leży trumna. Zaniepokojeni świadkowie wezwali służby. Kilka dni później znaleźli się jej właściciele, trudno uwierzyć w to, jak się tłumaczyli.
Ktoś zostawił trumnę na ulicy w Wałbrzychu
Wszystko zaczęło się w ubiegłą sobotę na skwerze przy ul. Andersa w Wałbrzychu. To właśnie tam mieszkańcy zauważyli pozostawioną trumnę . Na niecodzienne znalezisko niezwłocznie zareagowali policjanci. Szczęsliwie okazało się, że w środku nikogo nie ma, jednak to nie kończyło sprawy.
Trumna na środku skweru była zagadką, którą trzeba było rozwiązać – przyznali policjanci z KMP w Wałbrzychu.
Funkcjonariusze próbowali ustalić właściciela trumny, jednak przez dłuższy czas nikt nie zgłaszał jej kradzieży. W końcu jednak sprawa doczekała się upragnionego finału. Na komisariacie zjawili się mężczyźni, którzy poprosili o oddanie ”zguby”.
Zgłosili się po trumnę. Niebywałe, jak się tłumaczyli
Grupa mężczyzn zwróciła się do policjantów z prośbą o odebranie trumny. Jak się okazuje, wykorzystali ją do niecodziennego żartu.
Byli to znajomi, którzy spędzili piątkową noc na wspólnym oglądaniu meczu piłki nożnej . Przyznali, że po przegranym meczu i wypiciu sporej ilości alkoholu, postanowili wyjść z mieszkania na dwór. Kiedy jeden z nich zasnął na skwerze , pozostali przypomnieli sobie, że u jednego z ich pracodawców w zakładzie leży... trumna – relacjonowali policjanci.
ZOBACZ: Zginęła 13-latka, została porażona piorunem. Tragedia na greckiej plaży
Wszystko wyjaśnił monitoring
Jak się okazuje, miejscowy monitoring uchwycił wycieczkę mężczyzn z trumną. Finalnie postawili ją tuż obok swojego śpiącego kolegi, który po jakimś czasie chętnie wykorzystał ją do drzemki.
Gdy nad ranem zaczął padać deszcz, wstał z trumny i uciekł przed żywiołem , zostawiając drewnianą trumnę „samotną” na skwerze – dodano.
Jeden z mężczyzn w rozmowie z funkcjonariuszami pozwolił sobie nawet na stwierdzenie, że "pozostawiona na skwerze trumna może stanowić wymowny symbol stanu drużyny po przegranym meczu piłki nożnej ”. Grupa miała sporo szczęścia – faktyczny właściciel trumny nie złożył zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa.
(Fot. KMP w Wałbrzychu)