Goniec.pl Fakty Pożar na Grzybowskiej. Świadek tragedii: "Nie mogę tego zapomnieć"
Fot. KM PSP w Warszawie (zdj. ilustracyjne)

Pożar na Grzybowskiej. Świadek tragedii: "Nie mogę tego zapomnieć"

14 maja 2024
Autor tekstu: Ada Rymaszewska

Dwie osoby zginęły w pożarze, do którego doszło w niedzielę (12 maja) przy ul. Grzybowskiej w Warszawie. Ciało jednej z nich znaleziono w pogorzelisku, drugiej - przed płonącym wieżowcem. Przyczyny i okoliczności tego tragicznego zdarzenia wyjaśniają policja i prokuratura. Relacje sąsiadów, do których dotarł reporter “Faktu”, są wyjątkowo dramatyczne.

Warszawa. Pożar w wieżowcu przy ul. Grzybowskiej

Pożar w budynku wielokondygnacyjnym w centrum Warszawy wybuchł w niedzielę około godziny 5.30. Ogień pojawił się dokładnie na 15. piętrze apartamentowca. Wystarczyła jednak chwila, by zaczął się błyskawicznie rozprzestrzeniać. Dym i płomienie jako pierwsi zauważyli przeprowadzający poranny obchód ochroniarze.

Zobaczyliśmy, że na 15. piętrze pali się lokal. W oknie stał człowiek. Chwilę później pojawiła się policja. Razem z kolegą i policjantem krzyczeliśmy do tego człowieka, że idziemy do niego, żeby mu pomóc - opowiadał jeden z nich “Faktowi”.

Stróżom prawa udało się wjechać windą na piętro, gdzie podjęli próbę dostania się do mieszkania. Kiedy to w końcu się udało, okazało się, że jest już za późno, bo jeden z mieszkających w lokalu mężczyzn wyskoczył z okna. Pozostało więc już tylko ostrzec innych mieszkańców budynków i pomóc im w ewakuacji.

Masz taki dokument z PRL? Możesz dostać nawet 26 tys. zł

Nie żyją dwie osoby. Świadkowie tragedii zabrali głos

Po kilku minutach na miejscu zjawiły się pierwsze zastępy straży pożarnej , które przystąpiły do gaszenia ognia. Niestety, po opanowaniu żywiołu dokonano tragicznego odkrycia. W pogorzelisku leżały zwęglone zwłoki drugiego mężczyzny.

Sprawę badają policja i prokuratura, zaś wstrząśnięci zdarzeniem mieszkańcy budynku wciąż są w szoku. Okoliczny dozorca na własne oczy widział, jak jedna z ofiar wyskakuje z okna  i z impetem uderza w betonowy podjazd.

Stałem i paliłem papierosa. W pewnym momencie spojrzałem w górę i zobaczyłem, że leci facet. Trwało to dosłownie kilka sekund. (…) Widok był makabryczny. Nie mogę tego zapomnieć. Dotąd mam to wszystko przed oczami - relacjonował.

Nieoficjalnie: Ofiary to ojciec i syn

Jak nieoficjalnie podaje “Fakt”, ofiary pożaru to ojciec i syn, którzy mieszkanie na 15. piętrze wynajmowali od ponad roku. Nigdy nie stwarzali żadnych problemów.

71-latek był obywatelem Wielkiej Brytanii, natomiast jego 52-letni syn posiadał polskie obywatelstwo. W sprawie wszczęte zostało śledztwo.

Źródło: Fakt

Była 8:12. Nagle na plaży w Rewalu stało się to
Marek Czyż czekał do samego końca "19.30". W TVN-ie się wściekną
Obserwuj nas w
autor
Ada Rymaszewska

Redaktorka portalu Goniec.pl. Wcześniej pracowałam w redakcjach TVN24, Kontakt24 oraz b2-biznes.pl. Jestem absolwentką dziennikarstwa i medioznawstwa na Uniwersytecie Warszawskim, a obecnie studiuję politologię. Interesuję się polityką, lubię być na bieżąco z wydarzeniami z kraju i ze świata.

 

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@goniec.pl
wiadomości fakty społeczeństwo telewizja finanse rozrywka sport