Poważny wypadek autobusu na niemieckiej autostradzie. Wśród pasażerów Polacy
Wypadki na autostradzie są szczególnie niebezpieczne. Duża prędkość, wzmożony ruch i brak możliwości ucieczki stanowią poważne zagrożenie. Niestety w Europie głośno zrobiło się o wypadku autokaru na niemieckiej autostradzie. Wśród pasażerów busa byli Polacy.
Wypadki na autostradzie są szczególnie niebezpieczne
Wypadki na autostradach należą do najgroźniejszych i najtrudniejszych w skutkach zdarzeń drogowych. Charakterystyczne dla tych tras są duże prędkości oraz spory ruch, który w połączeniu z ograniczoną przestrzenią manewrową stwarza bardzo niebezpieczne warunki.
ZOBACZ: Spotkanie liderów koalicji ws. rekonstrukcji rządu. Donald Tusk przedstawił propozycję
Nawet drobna nieuwaga, zbyt szybka jazda, nagła zmiana pasa ruchu czy niesprzyjające warunki atmosferyczne mogą doprowadzić do tragicznego w skutkach karambolu. Autostrady nie dają zbyt wielu możliwości na nagłą reakcję – brak skrzyżowań i ograniczony dostęp do pobocza sprawiają, że kierowcy są zdani głównie na własną ostrożność i refleks.
Zderzenia na takich drogach bardzo często kończą się poważnymi obrażeniami, a nierzadko także śmiercią uczestników wypadku. Dodatkowym zagrożeniem jest tzw. efekt domina – kiedy jedno zdarzenie prowadzi do kolejnych, bo nadjeżdżające samochody nie są w stanie wyhamować i wpadają na siebie z dużą siłą.
Służby ratunkowe mają utrudniony dostęp do miejsca zdarzenia, a każda minuta może mieć ogromne znaczenie dla życia poszkodowanych. Właśnie dlatego tak ważne jest, by na autostradach zachowywać maksymalną ostrożność, dostosowywać prędkość do warunków i utrzymywać bezpieczny odstęp od innych pojazdów. Ostrożna jazda i przestrzeganie przepisów może uchronić nie tylko kierowcę, ale też wielu innych uczestników ruchu przed tragedią.

Wypadek autokaru. Wśród pasażerów Polacy
Informacja o poważnym wypadku autokaru w Niemczech szybko obiegła media w całej Europie. Do zdarzenia doszło w piątek nad ranem na autostradzie A19, niedaleko miejscowości Röbel w północno-wschodnich Niemczech. Autokar relacji Kopenhaga–Wiedeń, przewożący łącznie 56 osób – w tym dwóch kierowców – wypadł z drogi i wpadł do przydrożnego rowu. Zdarzenie zakończyło się tragicznie: 31 osób odniosło obrażenia, z czego sześć doznało poważnych urazów, a jedna osoba przez dwie godziny była uwięziona we wraku.
Ciężko ranny mężczyzna został przetransportowany śmigłowcem do szpitala w Berlinie, gdzie natychmiast przeszedł operację. Jego stan, według najnowszych informacji, jest stabilny. Osoby z lżejszymi obrażeniami trafiły do pobliskich szpitali, a pozostali pasażerowie, którzy nie ucierpieli fizycznie, zostali przewiezieni do miasta Röbel. Straty materialne wstępnie oszacowano na około 500 tysięcy euro.
W akcji ratunkowej uczestniczyły liczne jednostki służb ratowniczych, śmigłowce oraz dwa potężne dźwigi, które wydobywały wrak autobusu z rowu. Ruch w kierunku Berlina był przez wiele godzin całkowicie zablokowany. Policja prowadzi śledztwo, mające wyjaśnić przyczyny wypadku.
Ze względu na międzynarodowy charakter podróży, niezbędna będzie pomoc tłumaczy – pasażerowie pochodzili aż z 23 krajów, w tym m.in. z Polski, Niemiec, Szwecji, Syrii, Meksyku, Indii, Japonii, Kanady i Ukrainy. Obaj kierowcy to obywatele Gruzji. Niestety nie ma obecnie informacji, w jakim stanie są pasażerowie z Polski, a przyczyny wypadku wyjaśnia niemiecka policja.
ZOBACZ TEŻ: Andrzej Duda wprost o współpracy z Donaldem Tuskiem. Padły zaskakujące słowa
Miałeś wypadek na autostradzie? Zachowaj spokój i szybko reaguj
W przypadku wypadku na autostradzie najważniejsze jest zachowanie spokoju i szybkie działanie zgodnie z zasadami bezpieczeństwa. Po zatrzymaniu pojazdu należy natychmiast włączyć światła awaryjne i – jeśli to możliwe – ustawić samochód na pasie awaryjnym. Następnie wszyscy pasażerowie powinni jak najszybciej opuścić pojazd, przechodząc za barierki ochronne, i założyć kamizelki odblaskowe.
Kierowca powinien ustawić trójkąt ostrzegawczy w odpowiedniej odległości – na autostradzie minimum 100 metrów za pojazdem. Dopiero wtedy należy zadzwonić po służby ratunkowe, podając dokładną lokalizację (np. numer najbliższego słupka kilometrowego). W żadnym wypadku nie wolno chodzić po pasach ruchu ani pozostawać w pojeździe – grozi to potrąceniem przez nadjeżdżające samochody.