Poszli na spacer po plaży. Wszyscy zginęli, ratownicy byli bezradni
Turyści chcieli tylko przespacerować się brzegiem morza. Niestety nikt nie przewidział, że pozornie niewinny spacer zamieni się w śmiertelną pułapkę. Wystarczyło kilka sekund, aby sielskie wakacje zamieniły się w dramat. Ratownicy byli bezradni.
Turyści poszli nad morze, spacer brzegiem zamienił się w dramat
Nie tylko Hiszpania nie mówi o niczym innym, jak o grupie turystów, którzy pojawili się nad brzegiem morza na plaży Marenys. Zlokalizowana jest ona tuż przy kurorcie, gdzie roi się od ludzi.
Każdy wczasowicz dobrze wie, że spacer brzegiem morza to prawdziwa kwintesencja odpoczynku nad wodą. Mało kto jednak bierze pod uwagę to, że może dojść do groźnego wypadku. Przecież moczone są tylko nogi, co może pójść nie tak? Wypadek na popularnej plaży na wschodzie Hiszpanii udowadnia, że z morzem nie ma żartów.
W kilka chwil zniknęli pod wodą
Trzej turyści szli brzegiem morza. Byli to dwaj mężczyźni oraz kobieta. W pewnym momencie cała trójka znalazła się w wodzie . We wtorkowy wieczór 25 lipca morze przypomniało, że ma siłę, której człowiek nie umie się przeciwstawić. Wysoka fala bez trudu porwała ludzi z plaży .
Świadkowie tego wypadku nie pozostali bierni. Natychmiast ruszyli na pomoc, niedługo później przyjechali również ratownicy. Akcja nie była łatwa, gdyż silny prąd nie pozwalał poszkodowanym na samodzielny powrót na brzeg.
Ratownicy byli bezradni
Sprawa nie ma jednak szczęśliwego finału. Dwóch mężczyzn mających około 60 lat zostało wyciągniętych przez innych plażowiczów . 62-letnia kobieta została porwana wgłąb morza i ratownicy musieli użyć łodzi, by do niej dotrzeć .
Po wydobyciu z wody cała trójka była nieprzytomna. Natychmiast przystąpiono do reanimacji, ale żadne z serc nie podjęło pracy . Ratownicy i lekarz mogli tylko stwierdzić zgon.
Źródło: PAP, fakt