Poszła na bazarek po pączki. Zdębiała, gdy zobaczyła ceny, wszystko przed Tłustym Czwartkiem
Tłusty Czwartek to dzień, w którym wielu Polaków pozwala sobie na odrobinę słodkiego szaleństwa. Jednak w tym roku łasuchów może czekać niemiła niespodzianka, ceny pączków i innych tradycyjnych wypieków biją rekordy. Nie chodzi już tylko o ekskluzywne cukiernie, gdzie słodkości kosztują krocie, ale nawet o bazarki i osiedlowe stoiska. Czy ulubiona tradycja staje się luksusem?
Kiedy tradycja spotyka się z drożyzną
Tłusty czwartek to moment, kiedy każdy fan słodkich wypieków z utęsknieniem czeka na pączki, faworki i inne przysmaki. To jedno z nielicznych dni w roku, kiedy nikt nie liczy kalorii, a raczej… pieniędzy . Niestety, w tym roku tradycja zderza się z rzeczywistością wysokich cen , które odstraszają wielu łasuchów. Dla pani Marysi, emerytowanej krawcowej, zakup kilku pączków stał się poważnym wyzwaniem finansowym .
5 zł za pączka z marmoladą, 4,40 zł za różanego pączka, a do tego 4,20 zł za chruścika, te ceny na osiedlowym rynku wywołały zaskoczenie . Co gorsza, nie są to jedyne przykłady wzrostu cen słodkości, które pojawiły się w tym roku. Pani Marysia przyznaje, że podeszła do kiosku z nadzieją na kilka tradycyjnych pączków, a gdy zobaczyła ceny, od razu sięgnęła po portfel… i zrezygnowała . Tłusty czwartek, który miał być okazją do przyjemności, zamienił się w przykrą lekcję ekonomii.
Cena równie ważna, co smak
Co ciekawe, drożyzna w cukierniach, które serwują rzemieślnicze wypieki, nie jest niczym nowym. Ceny w renomowanych warszawskich lokalach, jak "Słodki Słony", sięgają nawet 23 zł za pączka, co budzi zdumienie , zwłaszcza w obliczu tego, że nie każdemu uda się pozwolić na takie luksusy. "Pączek na bogato", z kremem czy dżemem, to koszt 5,15 zł, co w porównaniu do klasycznego pączka w osiedlowym sklepie czy cukierni może wydawać się zbyt wysoką ceną .
Mimo że wprowadzenie takich cen wzbudza kontrowersje , widać wyraźnie, że segment "premium" na rynku pączków rozwija się w szybkim tempie. Nie każdy jednak zdecyduje się na taki wydatek, zwłaszcza gdy cena jednego pączka jest wyższa niż koszt całej paczki w tradycyjnej cukierni.
ZOBACZ TAKŻE: Smażysz na takim oleju? Może poważnie szkodzić zdrowiu, ekspert ostrzega
Słodka tradycja w cieniu
Patrząc na ceny, nietrudno zauważyć, że tłusty czwartek 2025 roku może stać się bardziej dniem oszczędności niż szaleństwa na słodkościach. W końcu, gdy czteroosobowa rodzina decyduje się na zakup ośmiu pączków z bazaru, wydatek przekroczy 50 zł – a to już spora suma, jak na jeden dzień konsumpcji pyszności. Choć tradycja jest wciąż żywa, wysokie ceny sprawiają, że nie wszyscy będą w stanie zaspokoić swoje łakocie w tym szczególnym dniu. Ciekawe, jak ceny w kolejnych latach będą kształtować tę słodką tradycję, z pewnością dla wielu będzie to temat do przemyśleń.