Smutne wyznania polskich kleryków. Ujawnili, co dzieje się w seminariach

Pisarz ujawnia kulisy życia w polskich seminariach

-Wszyscy muszą być czujni i uważnie obserwować kolegów. W cenie są donosy: że ktoś się napił alkoholu, że oglądał pornografię - tłumaczy autor książki w rozmowie z dziennikarzami serwisu ksiazki.wp.pl.

Jak podkreślił Mariusz Sepioło, klerycy muszą być uważni w seminarium, bowiem łatwo podpaść przełożonym, a to może skończyć się nawet wydaleniem z placówki. Wspólne korytarze i łazienki nie ułatwiają zachowania prywatności.

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo

Ciągła inwigilacja i przymus zachowywania ostrożności uczy przyszłych księży nie tego, by powstrzymywać swoje „grzeszne” praktyki, ale by skutecznie ukrywać wszelkie zaniedbania lub wpadki m.in. dotyczące zachowania celibatu. - Jeśli miałeś akcję z wódką, akcję pod prysznicem sam albo z innym kolegą, nie szedłeś do stałego spowiednika, tylko do jakiegoś zaufanego księdza - dodał autor książki.

Powołań jest mniej, ale są silniejsze

Mariusz Sepioło uważa jednak, że choć liczba nowych powołań z roku na rok spada, do seminariów coraz częściej trafiają kandydaci z powołania, a nie chęci zapewnienia sobie prestiżu i spokojnego dostatniego życia.

- Statystyki pokazują, że powołań jest coraz mniej, ale jeśli już są, to płyną z autentycznej potrzeby i przekonania, że chce się być księdzem [...] Naprawdę czytają Biblię i chcą się zajmować ubogimi - przekonuje.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

• Został już tylko miesiąc do końca Narodowego Spisu Powszechnego. Można zapłacić karę

• Jarosław Jakimowicz odniósł się na wizji do zarzutów o gwałt

• Nieoficjalnie: Andrzej Duda zawetuje lex TVN. Miał porozumieć się z PiS-em

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl

Źródło: WP