Polskie małżeństwo znalezione martwe w domu w Niemczech. Wiadomo, co się stało
Polskie małżeństwo znalezione martwe w domu w miejscowości Kaarst w Niemczech. Joanna R. zginęła z ręki swojego męża. 49-latka również nie dało się uratować. Kulisy tej zbrodni porażają.
Niemcy: nie żyje małżeństwo, byli Polakami
W zachodnich Niemczech w miejscowości Kaarst zginęły dwie osoby. Służby potwierdziły, iż zmarli 4 stycznia 2024 r. posiadali polskie obywatelstwo.
Zgodnie z ustaleniami dziennikarzy gazety Bild, polskie małżeństwo się pokłóciło. Awantura między małżonkami eskalowała i ostatecznie doszło do tragedii. 49-latek nie zginął jednak od razu.
Celibat księży będzie zniesiony? "Już teraz duchowni mają dzieci"Mąż dźgnął żonę nożem
Pierwsza zginąć miała Joanna R. W trakcie awantury małżeńskiej Waldemar R. miał chwycić za nóż i zadać żonie cios. Po śmiertelnym dźgnięciu kobiety uciekł z mieszkania.
ZOBACZ: 11 żołnierzy rannych w wypadku przy granicy z Białorusią. W akcji dwa śmigłowce LPR
Po pewnym czasie ranny mężczyzna wrócił do mieszkania, w którym żył z żoną. Było jednak za późno na to, by go uratować. Waldemar R. również zmarł. Niemieckie służby skupiają się na kilku wątkach w tej zbrodni.
49-letni Polak również zmarł, śledczy badają sprawę
Niemiecka policja nie wie jeszcze, co było powodem awantury małżeńskiej, która zakończyła się tragedią. Sąsiedzi zeznali jednak, iż między Joanną i Waldemarem często dochodziło do kłótni. Co więcej, w ich domu często gościł alkohol i wielokrotnie to właśnie ta kwestia powodowała spięcia.
ZOBACZ: Sąsiedzi Jarosława Kaczyńskiego przerwali milczenie, padły mocne słowa. “Obrzydził mi życie”
Innym aspektem zbrodni dokonanej w Kaarst jest to, kiedy i w jaki sposób, zmarły 49-letni Polak został ranny. Nie jest jeszcze jasne, czy śmiertelne ciosy zostały mu zadane przez żonę w trakcie awantury, czy już po tym, jak opuścił wspólne mieszkanie.
Źródło: bild, radiozet.pl