Goniec.pl Wiadomości Policjanci przerwali milczenie. Padły mocne słowa po morderstwach dokonanych przez Maksymiliana F.
Lubuska Policja

Policjanci przerwali milczenie. Padły mocne słowa po morderstwach dokonanych przez Maksymiliana F.

12 grudnia 2023
Autor tekstu: Laura Młodochowska

Sprawa śmiertelnego postrzelenia policjantów z Wrocławia poruszyła całą Polskę. Maksymilianowi F. Zostały postawione zarzuty zabójstwa, za które grozi mu dożywocie. Sytuacje rozliczają także wrocławscy policjanci – w mocnych słowach podsumowali „patologiczny” stan polskiego munduru

Wzruszające pożegnania tragiczne zmarłych policjantów

W piątek 1 grudnia poszukiwany listem gończy, Maksymilian F. miał zostać konwojowany do Izby zatrzymań. Czekała na niego kara sześciu miesięcy więzienia za oszustwa. Według informacji podawanej przez Fakt miał on z początku zachowywać się nad wyraz spokojnie. Niespodziewanie w trakcie jazdy wyciągnął broń i strzelił do dwóch policjantów , raniąc ich poważnie w głowę.

Maksymilian F. Uciekł z miejsca zdarzenia, jednak został ujęty w policyjnej obławie.

W poniedziałek Polska Policja podała, że zarówno jeden jak i drugi policjant zmarli. Następnego dnia zorganizowano specjalnie pożegnanie dla 48-letniego asp. szt. Daniela Łuczyńskiego i 47-letniego asp. szt. Ireneusza Michalaka . W całej Polsce rozległy się syreny mające uczcić ich pamięć, a policjanci później wielokrotnie żegnali swoich kolegów w honorowych akcjach.

Od poniedziałku w Biedronce wyjątkowe produkty. Klienci będą walić drzwiami i oknami

Policjanci przerywają milczenie po ujęciu Maksymiliana F.

Policjant w rozmowie z Faktem podzielił się swoimi przemyśleniami. Pojawił się na miejscu zdarzenia niedługo po rozpoczęciu śledztwa.

– Moje zdanie jest takie, że gościu nie miał w ogóle kajdanek przy sobie . Broń, którą miał przy sobie, miała prawie 40 centymetrów długości. Gościu miał ją w kaburze pod pachą. W kajdankach z przodu nie jesteś w stanie 40-centymetrowej broni wyciągnąć. A chłopak odbił się później na kamerach, 700-800 metrów dalej, na stacji benzynowej. Gdyby był w kajdankach, to ktoś by zwrócił uwagę, że gościu jest kajdankach. Tak że nie był w kajdankach. J a daję sobie głowę uciąć, że nie był w kajdankach – powiedział.

Do wypowiedzi policjantów dotarli także reporterzy programu „Interwencja”. Ci podzielili się smutną prawdą n temat swojej pracy.

„Patologii jest całe mnóstwo”

– Wiecie, jak to wygląda na komisariatach? [...] "Słuchaj, on jest spokojny, on nie jest agresywny. Dobra, a przeszukany? Tak, przeszukany jest. Dobra ok, chodź panie, będziesz grzeczny? Będę grzeczny. Dobra, to cię nie zapinamy, bo nie mamy kajdanek". Tak to wygląda i podejrzewam, że tak to wyglądało – powiedział w programie jeden z wrocławskich policjantów.

W programie został także poruszony temat katastrofalnych braków kadrowych w wrocławskiej policji . Ma być jeszcze gorzej, ponieważ wielu funkcjonariuszy ma odejść na emerytury.

– Czy mieszkańcy Krzyków zdają sobie sprawę, że codziennie wyjeżdża, żeby ich pilnować, jeden patrol złożony z dwóch młodzików na te prawie 300 tysięcy mieszkańców ? Jeden patrol! Jeden! Dwoje dzieciaków. I tak jest na Starym Mieście, tak jest na Fabrycznej, tak jest na Psim Polu. Nie ma ludzi – powiedział jeden z wrocławskich funkcjonariuszy.

W związku z bardzo mała liczbą policjantów na służbie funkcjonariusze mają być zmuszeni do zaskakujących poczynań .

– Jedzie się na przykład na interwencję, gdzie jest zgłoszone, że gościu biega z nożem i się myśli: to pojedziemy dwie ulice szerzej, żeby przyjechać 10 minut później, bo może się wybiega albo się coś stanie, to już będzie po sprawie – powiedział funkcjonariusz.

Szokujące są także przypadki, kiedy policjanci przypisują losowej osobie czyny, których nie popełniła . Ginąć ma także sam materiał dowodowy.

– Przykładowo wybiera się z tzw. referatu "enkowego", czyli spraw niewykrytych, te sprawy, w których nie ma monitoringu – ujawnia policjant.

Wspomniane zostały także praktyki „podbijania sobie statystyk” , poprzez łapanie ludzi na hulajnogach czy rowerach. W ten sposób policjanci mają otrzymywać premię.

Niebywałe nagranie z Gliwic. Tak odśnieżali dach. Internauci bezlitośni
Księża wyjawili smutną prawdę o prowadzeniu kolędy. Padły mocne słowa
Obserwuj nas w
autor
Laura Młodochowska

Redaktorka portalu Goniec.pl. Ukończyłam politologię na Wydziale Nauk Społecznych Uniwersytetu Gdańskiego, a już niedługo stanę się także magistrem dziennikarstwa. Poza polityką pasjonują mnie także zagadnienia komunikacji międzykulturowej i moda w wersji haute couture. W wolnym czasie oglądam wideoeseje na YouTubie oraz nadrabiam klasyki literatury.

 

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@goniec.pl
non-fiction wiadomości finanse technologia zdrowie rozrywka sport