Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Mężczyzna wracał z pracy. Pił piwo i prowadził, tłumaczył się, że ma blisko do domu
Kamil Matuszak
Kamil Matuszak 06.05.2021 18:46

Mężczyzna wracał z pracy. Pił piwo i prowadził, tłumaczył się, że ma blisko do domu

Radiowóz policyjny
KPP Radzyń Podlaski

W piątek po południu (5 marca) Policjanci z Komendy w Radzyniu Podlaskim zatrzymali w miejscowości Olszewnica (gmina Borki) kierowcę poruszającego się samochodem marki BMW do kontroli. Funkcjonariuszy z Zespołu Patrolowo-Interwencyjnego zaniepokoił sposób jazdy 44-letniego mężczyzny.

Jechał do domu pijąc piwo

Mundurowi wysnuli podejrzenie, że kierowca pojazdu może znajdować się pod wpływem alkoholu - sugerował to styl jego jazdy. Podczas kontroli drogowej ich przypuszczenia okazały się słuszne. Badanie trzeźwości kierującego bmw wyraźnie wskazało, że jest pijany.

W krwi 44-latka znajdowało się ponad 1,5 promila alkoholu. Dodatkowo w czasie kontroli drogowej policjantów okazało się, że kierujący nie posiada uprawnień do prowadzenia pojazdów mechanicznych, ponieważ stracił je już kilka lat temu.

Mężczyźnie zabrano wcześniej prawo jazdy za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu. Kierujący pojazdem w trakcie kontroli drogowej poinformował policjantów, że pił piwo w trakcie prowadzenia auta, ponieważ wracał z pracy i miał blisko do domu.

Za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu, a jednocześnie nieposiadanie prawa jazdy grozi teraz kara do 2 lat pozbawienia wolności. Musi się także liczyć z koniecznością zapłaty świadczenia na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej w kwocie nie mniejszej niż 5 tysięcy złotych.

Dodatkowo zostanie on objęty kolejnym orzeczeniem sądu, które zakaże mu kierowania pojazdami na minimum 3 lata.

Zdarzenia z udziałem kierowców

Kilka dni temu w Rymaniu w woj. zachodniopomorskim doszło do niezwykle niebezpiecznego incydentu z udziałem kierowcy samochodu. Na stacji paliw kobieta zasiadająca za kierownicą auta kilkukrotnie wjechała w budynek sklepu. Powstrzymać ją próbowała policja, oddając kilka strzałów w stronę wozu.

W ubiegły poniedziałek na ruchliwej ulicy w województwie lubuskim doszło do zadziwiającego zdarzenia. Kierowcy przejeżdżający przez Drogę Ekspresową S3 dostrzeli małe dziecko, które przemieszczało się samotnie wzdłuż trasy. Zostało wyrzucone z samochodu i szło drogą za karę.

Artykuły polecane przez redakcję portalu Goniec.pl:

Tagi: policja