Pół roku po śmierci Aleksandry i 15-letniej Oliwii ujawniono wyniki badań. Cała prawda wyszła na jaw
Uczucia popychają ludzi do najlepszych i najgorszych czynów. W przypadku śmierci Aleksandry i jej 15-letniej córki sprawdził się drugi ze scenariuszy. Po pół roku wiadomo, w jaki sposób zginęła 45-latka oraz nastoletnia Oliwia z Częstochowy. Sąsiad z działek nie mógł pogodzić się z odrzuceniem i zabił dwie niewinne osoby.
Oliwia miała przed sobą całe życie , ale 52-letni Krzysztof R. w akcie zemsty postanowił je zakończyć . 45-letnia Aleksandra zginęła przed córką . Częstochowska tragedia odbiła się echem w całym kraju , a biegli po pół roku ujawnili wyniki badań histopatologicznych.
Poszukiwania matki i córki z Częstochowy trwały 10 dni . Kiedy natrafiono na ich rozebrane ciała w lesie pod Romanowem , nikt nie wiedział jeszcze, że dramat rozegrał się w innym miejscu. Tajemnice okrutnego końca niewinnych kobiet ujrzały światło dzienne.
Częstochowa: zginęły bo Aleksandra nie odwzajemniła uczuć
10 lutego był dniem, kiedy Aleksandra Wieczorek chciała zaopiekować się zielenią w swoim ogródku na działkach przy ul. Żyznej w Częstochowie . Przekorny los po raz kolejny zadrwił z tych planów i pokazał, że nikt nie zna swojego dnia ani godziny.
Oprawcą 45-latki i jej 15-letniej córki jest Krzysztof R. 52-latek wcześniej jasno dawał do zrozumienia, że interesuje się Aleksandrą, ale ta nie była zainteresowana . Miała ku temu powody.
45-latka zdała sobie sprawę, że Krzysztof R. może być niebezpieczny między innymi wtedy, gdy były sąsiad i znajomy z działek pomagał przy remoncie mieszkania. 52-latek potajemnie zamontował wtedy w pokoju nastoletniej Oliwii kamerę.
Czerwona lampka okazała się słuszna. 10 lutego 2022 roku Aleksandra Wieczorek zginęła z rąk Krzysztofa R . Mężczyzna na tym nie poprzestał i postanowił kontynuować swoje okrutne dzieło.
Oliwia została zwabiona w pułapkę, nie miała szans
Śledczy pracujący nad sprawą wyjaśnili okoliczności podwójnego morderstwa w Częstochowie. 15-latka zginęła już po tym, jak zamordowano jej matkę . Krzysztofowi R. nie wystarczyła śmierć Aleksandry? Toksyczna męska duma została widocznie zraniona zbyt głęboko.
Oliwia Wieczorek została zwabiona przez 52-latka na działki na ul. Żyznej. Nie wiedziała, że chwilę wcześniej ducha wyzionęła tam jej mama. Nastolatka została uduszona . Śmierć poniósł również ukochany pies kobiet, Fado.
Kiedy nagie zwłoki zamordowanych znaleziono w lesie pod Romanowem, biegli mieli wiele pytań. Jedno z nich pozostało bez odpowiedzi wyjątkowo długo. Śledczy nie wiedzieli w jaki sposób dokładnie zginęła 45-letnia Aleksandra . Po pół roku ujawniono wyniki badań histopatologicznych . Wszelkie wątpliwości zostały ostatecznie rozwiane.
Badania dały ostateczne odpowiedzi ws. podwójnego mordu w Częstochowie
- Biegli nie potrafili w jednoznaczny sposób wypowiedzieć się, w jaki sposób kobieta została pozbawiona życia, były pewne rozbieżności - wyjaśnił w rozmowie z "Faktem" Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.
Na ciele Aleksandry nie ujawniono bowiem jednoznacznych dowodów na to, że 45-latka zmarła w wyniku uduszenia . Po przeprowadzeniu badań histopatologicznych nie ma już wątpliwości.
Matka i córka z Częstochowy zginęły w ten sam sposób. - Aleksandra W. została uduszona, tak wynika z opinii - powiedział Krzysztof Budzik z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie, gdzie dotarły wyniki badań przeprowadzonych przez biegłych.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
-
Ekstremalne warunki niemal w całym kraju. Synoptycy nie mają wątpliwości, padła konkretna data
-
Emeryci dostali przeliczone przez Polski Ład świadczenia. Nie wszyscy dostali większe pieniądze
-
Nie żyje Radosław Czerniak. Pięciokrotny mistrz Polski miał zaledwie 53 lata
Źródło: fakt.pl