Poczta Polska ogłosiła masowe zwolnienia. Pracę straci nawet 8,5 tys, osób
Zarząd Poczty Polskiej ogłosił plany dotyczące masowych zwolnień grupowych. Decyzja ta związana jest z trudną sytuacją finansową spółki i zapowiada zmiany o bezprecedensowej skali. W odpowiedzi na rosnące straty i konieczność modernizacji firma stoi przed wyzwaniami, które zdominowały aktualne rozmowy wśród związków zawodowych.
Plan zwolnień obejmie tysiące pracowników
Według informacji przekazanych przez pocztową Solidarność, zwolnienia mają objąć "nie więcej niż 8 518 etatów". Początkowo planowano, że redukcje zatrudnienia będą przeprowadzane wyłącznie w ramach Programu Dobrowolnych Odejść (PDO). Prezes Poczty Polskiej , Sebastian Mikosz, już w sierpniu 2024 roku zapowiadał cięcia wynoszące 9,3 tys. miejsc pracy, co stanowi około 15 proc. załogi. W pierwszym etapie programu propozycję przystąpienia do PDO otrzymało 707 osób, z czego 73 proc. przyjęło ofertę.
Pomimo początkowych zapewnień o unikaniu zwolnień grupowych, zmiany te wprowadzono jako odpowiedź na trudne uwarunkowania finansowe spółki. Wiceminister aktywów państwowych, Robert Kropiwnicki, w rozmowie z Onetem stwierdził, że "proces zwolnień to konsekwencja transformacji Poczty, która musi się przeobrażać".
"Metoda marchewki" i protesty związków zawodowych
Według Bogumiła Nowickiego, przewodniczącego pocztowej Solidarności, zarząd stosuje tzw. "metodę marchewki". Pracownicy są zachęcani do odejść na korzystniejszych warunkach, by uniknąć mniej sprzyjających zwolnień grupowych. Program PDO przewiduje wypłatę równowartości 12 miesięcznych pensji dla odchodzących pracowników oraz możliwość natychmiastowego podjęcia nowej pracy.
Warto dodać, że proces redukcji zatrudnienia odbywa się na tle trwającego sporu zbiorowego dotyczącego podwyżek. Większość pracowników Poczty od lat otrzymuje wynagrodzenie poniżej płacy minimalnej. W 2024 roku związki zawodowe domagały się wzrostu pensji o 1 000 zł brutto. Ostatecznie zarząd zaoferował podwyżki w wysokości 460 zł brutto, co spotkało się z oporem części związków, w tym Solidarności, która zapowiedziała możliwość organizacji strajku w przyszłości.
Poczta Polska w cieniu finansowych problemów
Spółka odnotowała w pierwszym półroczu 2024 roku ponad 300 mln zł straty. Zdaniem obecnego zarządu sytuacja ta wynika z błędów poprzednich władz. W ramach rekompensaty za świadczenie powszechnych usług pocztowych Komisja Europejska zatwierdziła wsparcie dla Poczty Polskiej w wysokości 865 mln euro (około 3,7 mld zł). Mimo to, konieczność dalszej optymalizacji zatrudnienia i modernizacji pozostaje kluczowym elementem Planu Transformacji spółki.
Przyszłość Poczty Polskiej zapowiada się jako czas wyzwań i dalekosiężnych zmian. Redukcja etatów to tylko jeden z etapów, a jej wpływ na funkcjonowanie spółki i jej pracowników pozostaje dość niepewny.