Pijany lekarz przyjmował pacjentów w przychodni. Jedna z kobiet zaalarmowała policję
Chyba nie takiego przebiegu i finału swojej wizyty w kościerzyńskiej przychodni spodziewała się pewna pacjentka. Kobieta musiała wezwać policję, bowiem lekarz, który przyjmował tego dnia w placówce, był wyraźnie pod wpływem alkoholu. 57-latek miał blisko dwa promile w wydychanym powietrzu.
Interwencja policji w gabinecie lekarskim
Sytuacja miała miejsce we wtorek 8 sierpnia, w przychodni lekarskiej w Kościerzynie (woj. pomorskie). Jedna z pacjentek przyszła na umówioną wizytę, ale zaniepokojona dziwnym zachowaniem lekarza postanowiła zawiadomić policję. Kobieta miała bardzo mocne podejrzenia, że medyk jest nietrzeźwy. Jak się później okazało, nie myliła się.
Funkcjonariusze policji pojawili się na miejscu i sprawdzili trzeźwość 57-latka. Lekarz miał w organizmie aż 1,7 promila alkoholu. Wszczęto wobec niego postępowanie.
Sąsiedzi Sylwii Peretti wyjawili, o czym mówi cała okolica. Chodzi o jej zmarłego synaLekarzowi grozi nawet do 3 lat więzienia
Władze przychodni niemal natychmiast odsunęły lekarza od dalszej pracy. Teraz policja i prokuratura wszczęły śledztwo w kierunku narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Nietrzeźwemu lekarzowi z Kościerzyny grozi nawet do trzech lat pozbawienia wolności. Mundurowi mają ustalać, czy przyjmował wcześniej innych pacjentów pod wpływem alkoholu.
Medyk odpowie za swoje zachowanie
Lekarz pracujący pod wpływem alkoholu podlega odpowiedzialności za wykroczenie z art. 70§2 kodeksu wykroczeń.
"Tej samej karze podlega, kto wbrew obowiązkowi zachowania trzeźwości znajduje się w stanie po użyciu alkoholu, środka odurzającego lub innej podobnie działającej substancji, lub środka i podejmuje w tym stanie czynności zawodowe, lub służbowe" - brzmi treść artykułu.
Teraz nieodpowiedzialny medyk odpowie za swoje zachowanie.