Pierwsze posiedzenie Sejmu X kadencji. Wystąpienie prezydenta Andrzeja Dudy
13 listopada w poniedziałek o godzinie 12.00 rozpoczęło się pierwsze posiedzenie Sejmu X kadencji. Po odśpiewaniu Mazurka Dąbrowskiego i rozpoczęciu obrad przez Marszałka Seniora Marka Sawickiego, głos zabrał prezydent Andrzej Duda.
Prezydent Andrzej Duda wystąpił na posiedzeniu nowego Sejmu
Pierwsze posiedzenie Sejmu X kadencji otworzył oficjalnie o godzinie 12.00 marszałek senior Marek Sawicki z PSL. Przywitał uroczyście wszystkich szanownych gości, po czym przekazał głos prezydentowi Andrzejowi Dudzie.
Następnie w programie przewidziano m.in. ślubowanie posłów, a także wybór marszałka i wicemarszałków Sejmu oraz Senatu. Kandydatem opozycji na marszałka jest Szymon Hołownia. Z kolei kandydatką PiS na wicemarszałka ma być Elżbieta Witek.
Prezydent Andrzej Duda przemówił w Sejmie
Prezydent Andrzej Duda swoje wystąpienie rozpoczął od przypomnienia liczby obywateli, którzy zagłosowali w tegorocznych wyborach parlamentarnych. - Demokracja w Polsce nigdy nie była tak silna. Jest najsilniejsza w całej naszej historii. Oczywiście w wielu sprawach się różnimy i będziemy się różnić, prowadzimy spory. Najważniejsze jednak jest to, że spory te rozstrzygamy przy urnie wyborczej. To jest istota demokracji - powiedział prezydent.
- To wielki sukces, ale też wielkie zadanie dla tych, którzy zasiadają w ławach sejmowych. To od waszych decyzji zależy, czy Polacy nie utracą wiary w demokrację. To wielka odpowiedzialność - dodawał.
- Powinniśmy doceniać ostatnie ponad 30 lat wolności, kiedy możemy sami o sobie decydować. Wielkie marzenie całych pokoleń spełnia się na naszych oczach. Polska jest naszym wspólnym, wielkim zobowiązaniem - podkreślił Duda i jednocześnie pogratulował także posłom i posłankom. - Apeluję o to, żebyście szanowali siebie nawzajem. Wyrazem szacunku powinno być to, że każdy klub parlamentarny będzie miał wskazanego przez siebie reprezentanta w Prezydium Sejmu - dodawał.
Prezydent Andrzej Duda: "Najważniejszą sprawą jest bezpieczeństwo ojczyzny"
- Warto pamiętać, że w demokracji jest tak, że ci, którzy sprawują władzę, za jakiś czas znajdą się w opozycji. Niestety rządzący zbyt często zapominają o tym oczywistym fakcie - powiedział prezydent Andrzej Duda, na co posłowie zareagowali śmiechem.
Prezydent zadeklarował także gotowość do współpracy z nowo wybranym parlamentem. - Najważniejszą sprawą jest bezpieczeństwo naszej ojczyzny. Żyjemy w niebezpiecznych czasach - mówił. - Dziękuję, że w najważniejszych momentach pokazaliście państwo odpowiedzialność. Dziękuję za ponadpartyjne poparcia dla ustawy o obronie ojczyzny - podkreślił Duda.
Andrzej Duda przyznał również, że drzwi Pałacu Prezydenckiego są otwarte dla tych, którzy są gotowi do współpracy. - Będę stał na straży najważniejszych osiągnięć ostatnich ośmiu lat. To było osiem dobrych lat dla Polski i Polaków. To było osiem lat z bilansem dodatnim, w których mimo dramatycznie trudnych wyzwań udało się utrzymać stabilność systemu finansowego, naszej waluty i utrzymać miejsca pracy. Wsparcie dla rodzin, kluczowe programy społeczne, obniżenie wieku emerytalnego, wsparcie dla emerytów muszą zostać utrzymane, kontynuowane.
- Z dwóch kadencji zostało mi zaledwie 20 miesięcy urzędowania. Nie będę tego robił dla siebie, ale dla Polski i kolejnych prezydentów - podkreślił prezydent.
Przemówienie prezydenta Andrzeja Dudy w Sejmie X kadencji
- Porządek konstytucyjny musi zostać zachowany, nie zgodzę się na żadne obchodzenie, czy naginanie prawa - powiedział prezydent, na co opozycja zareagowała śmiechem. - Zawsze będę bronił dwóch wartości, o które walczyły pokolenia - wolności i solidarności. Jeżeli uznam, że jakieś rozwiązanie budzi kontrowersje to nie zawaham się skorzystać z weta lub skierować do Trybunału Konstytucyjnego. Ewentualne weto prezydenta nie może być usprawiedliwieniem nierealizowania państwa obietnic wyborczych - mówił Duda.
- To na tej sali musi paść odpowiedź, czy jest większość wobec konkretnego projektu. Ja ostateczne decyzje będę podejmował wtedy, gdy uchwalone ustawy będą trafiały na moje biurko. Ale wcześniej też jestem otwarty na konsultacje - przyznał i dodał: - Przyszłość ma na imię Polska. Nie zmieniłem zdania od 2015 roku, nadal wierzę w Polskę, Polaków, w pomyślną przyszłość ojczyzny.
- Tak jak w 2019 roku, tak i dziś, chciałbym po zakończeniu swojego wystąpienia powtórzyć gest podania dłoni tym, którzy zasiadają w pierwszych rzędach w Sejmie. Niech stanie się to dobrą tradycją w parlamencie. Tak zaczynajmy pierwsze posiedzenie każdego Sejmu, od podania sobie ręki - zakończył swoje wystąpienie prezydent Andrzej Duda i uścisnął dłonie posłów w pierwszym rzędzie.