Pan młody zniknął 6 tygodni po ślubie. Prawda wyszła na jaw dopiero po 68 latach

Mężczyzna zniknął sześć tygodni po swoim ślubie

22 września 1943 roku, Peggy i Billy z Florydy stanęli na ślubnym kobiercu i przysięgli sobie wieczną miłość. Nowożeńcy nie cieszyli się jednak długo ze wspólnego życia , bowiem zaledwie sześć tygodni po ślubie Billy otrzymał wezwanie do wojska.

Choć oboje mieli nadzieję, że ich rozłąka potrwa tylko chwilę, los chciał inaczej. Kontakt małżonków był utrudniony z powodu trwającej wojny, a w pewnym momencie zupełnie się urwał. Peggy odchodziła od zmysłów, bowiem nie miała pojęcia, co stało się z jej ukochanym.

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo

Pewnego dnia kobieta otrzymała telegram z informacją o śmieci męża. Wkrótce jednak zaczęły do niej dochodzić kolejne wiadomości o stanie męża. Okazało się, że tak naprawdę nikt nie wie, co się z nim stało. Peggy kontynuowała poszukiwania ukochanego, w których pomagał jej kuzyn Billy'ego, Alton Harvey.

Rodzina mężczyzny poznała prawdę o jego losach dopiero po kilkudziesięciu latach

Harvey zaangażował się w pomoc Peggy i wystąpił o udostępnienie dokumentacji wojskowej. Dopiero wówczas rodzina zaginionego mężczyzny poznała prawdę o jego losach. Po 68 latach niepewności okazało się, że Billy naprawdę nie żyje, jednak po śmierci został okrzyknięty prawdziwym bohaterem.

Billy zginął w katastrofie lotniczej po tym, jak jego samolot rozbił się w lesie. Przed śmiercią sterujący maszyną mężczyzna zdołał jednak ominąć pobliskie miasteczko i skierować maszynę w pobliskie zarośla, co ocaliło życie wielu osobom.

Mąż Peggy został pochowany w miejscu katastrofy, a kobieta po latach odwiedziła jego grób. Tragiczną historię małżeństwa przedstawiła w programie "On The Road"redakcja amerykańskiej telewizji informacyjnej CBS News.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

• Premier opublikował zdjęcie z młodości w ramach akcji "Movember"

• Na złożenie wniosku o 300 plus na dziecko jest czas tylko do 30 listopada

• Terlecki do klientki w centrum handlowym: "Jest pani kretynką"

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec. pl