Otrzymała do zapłaty podatek od nieruchomości i załamała ręce. Polacy nie mogą uwierzyć
Każdy właściciel domu bądź działki, co roku musi uiścić obowiązkowy podatek od nieruchomości. Opłata przeważnie nie jest powalająca i zależy m.in. od powierzchni działki lub budynku, jednak od 2023 roku nastąpiły spore podwyżki. Czytelniczka o2.pl pokazała ile danina wynosiła przed rokiem, a ile obecnie. Nie miała powodów do zadowolenia.
Kobieta nie mogła uwierzyć, gdy otworzyła pismo od gminy
Wszystkie osoby, które w swoim posiadaniu mają: grunty, które nie są gruntami rolnymi lub lasem, budynek lub też mieszkanie lub lokal użytkowy, które są wyodrębnione prawnie i mają księgę wieczystą, podlegają corocznemu podatkowi od nieruchomości.
Wysokość podatku zależy przede wszystkim od powierzchni danych gruntów i budynków, a także od stawki podatku, która obowiązuje w gminie. To poszczególne gminy określają stawki podatku, które nie mogą być wyższe niż stawki maksymalne (wynikające z ustawy). Co ciekawe, Jeśli roczny podatek będzie niższy od 9,80 zł, nie trzeba w ogóle płacić podatku.
Bolesna podwyżka
Co roku stawki podatku od nieruchomości podlegają waloryzacji. Zgodnie z obwieszczeniem Ministra Finansów w sprawie górnych granic stawek podatków i opłat lokalnych w roku 2023, wprowadzono nowe, wyższe stawki tej daniny. Niestety w tym roku podatek poszybował w górę o wartość inflacji za I półrocze 2022 r., czyli o 11,8 proc.
Czytelniczka o2.pl poskarżyła się redakcji bolesną podwyżką obowiązkowej daniny. Za dom znajdujący się w podwarszawskiej miejscowości, który ma niewiele ponad 100 m2 oraz działkę niecałe 300 m2 w ubiegłym roku pani Hanna płaciła 157 zł podatku. W tym roku do zapłaty przyszło 191 zł. To wzrost o 34 zł.
"Szkoda, że nasze wynagrodzenie nie rośnie tak szybko"
34 zł to samo w sobie nie jest dużo, ale biorąc pod uwagę stosunek podwyżki do kwoty bazowej podatku, robi się nieprzyjemnie. - Wydaje mi się, że przy takiej kwocie podwyżka o 34 zł to całkiem sporo. Szkoda, że nasze wynagrodzenie nie rośnie tak szybko, jak te wszystkie opłaty - skarży się czytelniczka o2.pl
- Jeżeli dalej stawki podatku będą rosły w takim tempie to za 10 lat będę płaciła dobre kilkaset złotych za domek z małą działką. Do czego to doszło? - nie kryła frustracji pani Hania.
Wśród internautów opinie były podzielone. - I to jest niby duży podatek ? Ja ze 100. metrowym budynkiem gospodarczym, w którym jest też garaż płacę za całość 1 tys. z małym hakiem. I to już boli. Te 200 zł na cały rok to tyle, co nic - komentuje jeden z użytkowników portalu. Inny staje w obronie autorki skargi. - Kupujesz za swoje. I jeszcze później za to płacisz złodziejom. To jest chore. Czy ktoś zmieni ten chory system? - pyta retorycznie ktoś inny
Źródło: o2.pl