Oszuści mają nowy sposób. Ministerstwo alarmuje, Polacy muszą uważać na fałszywe e-recepty
Setki tysięcy Polaków może nieświadomie złapać się na haczyk zarzucony przez oszustów. Zupełnie nowa metoda całkowicie usypia czujność. Eksperci z Ministerstwa Zdrowia oraz specjaliści z CSIRT NASK (CERT Polska) alarmują. Jak działają złodzieje? Wysyłają fałszywe e-recepty.
Oszuści mają nowy sposób, Polacy muszą mieć się na baczności
Kiedy metoda na wnuczka, czy na policjanta przestała przynosić spektakularne efekty, oszuści sięgnęli po coś innego . Polacy dostają fałszywe e-recepty . Dokumenty trafiające do ich skrzynek pocztowych nie mają nic wspólnego z lekarzem i chorobą. Stanowią natomiast zagrożenie dla ich pieniędzy oraz danych.
- Ostrzegamy przed nowym wariantem kampanii phishingowej wyłudzającej dane do logowania - ostrzega w komunikacie Ministerstwo Zdrowia. Resort zdaje sobie sprawę, że oszuści korzystają na naiwności pacjentów, więc wydał specjalny komunikat, w którym nagłaśnia nieuczciwe praktyki.
- Tym razem cyberoszuści wykorzystują wizerunek Ministerstwa Zdrowia i usługę e-recepta - czytamy. Do sprawy odnieśli się również specjaliści z Zespołu Reagowania na Incydenty Bezpieczeństwa Komputerowego poziomu krajowego CSIRT NASK.
Dostałeś wiadomość o e-recepcie? Uważaj
Warto wiedzieć, jak działają oszuści. Fałszywe wiadomości o wystawieniu e-recepty trafiają do skrzynek odbiorczych Polaków . Oszuści bazują na niewiedzy i braku umiejętności odróżnienia wiadomości od systemu i lekarza.
W wiadomości znaleźć można złośliwy załącznik . Prowadzi on do strony, gdzie oszuści bez skrupułów wyłudzają dane logowania do poczty elektronicznej, a to prosta droga do tego, by stracić wszystkie najważniejsze dane i dostępy.
Ministerstwo Zdrowia zwraca uwagę, że wszystkie wątpliwości związane z informacjami dotyczącymi dokumentów można rozwiewać poprzez zwrócenie się do źródła . Warto sprawdzić, kto tak naprawdę jest nadawcą danej wiadomości.
Tylko tak otrzymasz e-receptę
Na co przede wszystkim zwrócić uwagę? Podejrzana e-recepta najpewniej nie zostanie nadana z rządowej domeny gov.pl . Już nietypowy adres powinien sprawić, że zapali się czerwona lampka. Wszyscy, którzy w ostatnim czasie nie kontaktowali się z lekarzem, powinni zdawać sobie sprawę, że nie ma e-recepty, na które czekają. Dodatkowo nadal aktualna pozostaje zasada, iż w linki od nieznanych osób i instytucji w imię zasady bezpieczeństwa zwyczajnie się nie klika .
Jak rozpoznać prawdziwą e-receptę? To bardzo proste. Prawdziwy dokument uprawniający do zakupu leków otrzymasz w postaci SMS-a. Będzie to 4-cyfrowy kod dostępu. Inną możliwą opcją jest wiadomość e-mail, gdzie w dokumencie PDF załączona będzie informacja o e-recepcie.
Natomiast pacjenci korzystający z aplikacji mojeIKP mogą szukać tam dokumentu, który sprawi, iż wyjdą z apteki z przepisanymi lekami. Ostatnią formą otrzymania e-recepty jest wydruk informacyjny, jednak systemowo odchodzi się od tradycyjnych rozwiązań i korzysta z elektronicznych form wystawiania dokumentu.
Źródło: o2