Oni tak na serio. Nagle na antenie Polsatu założyli się o 1000 złotych, poszło o Szymona Hołownię
W ostatnim programie "Debata Gozdyry" na antenie Polsat News politycy rozmawiali o wyborach prezydenckich. Nagle dyskusja zrobiła się na tyle gorąca, że goście znanej dziennikarki pokusili się o dość nietypowe zakłady. Jeden z nich dotyczył Szymona Hołowni, a stawką stało się okrągłe 1000 złotych.
Gorąco w studiu Polsatu. Nagle doszło do zakładów
Pierwsza tura wyborów prezydenckich odbędzie się 18 maja, a ewentualna druga tura 1 czerwca. Dzisiaj oficjalnie wystartowała kampania wyborcza, ponieważ marszałek Szymon Hołownia dopełnił właśnie wszystkich formalności związanych z ogłoszeniem daty wyborów prezydenckich.
W związku z tym, że termin wyborów prezydenckich to 18 maja, kalendarz wyborczy będzie stanowił, że do 24 marca (poniedziałek) będzie czas na zawiadomienie PKW o utworzeniu komitetów wyborczych kandydatów na prezydenta. Kolejnym krokiem prezydenckiej kampanii wyborczej będzie zgłoszenie kandydata na prezydenta - będzie na to czas do 4 kwietnia (piątek) do godz. 16 - przekazał w rozmowie z PAP szef PKW Sylwester Marciniak
Przypomnijmy, że dotychczas start w wyborach prezydenckich zapowiedzieli: Rafał Trzaskowski (Koalicja Obywatelska), Karol Nawrocki (popierany przez Prawo i Sprawiedliwość), Szymon Hołownia (Trzecia Droga), Magdalena Biejat (Nowa Lewica), Sławomir Mentzen (Konfederacja), Marek Jakubiak (Wolni Republikanie), Marek Woch (Bezpartyjni Samorządowcy), Romuald Starosielec (Ruch Naprawy Polski), Piotr Szumlewicz (Związkowa Alternatywa), Adrian Zandberg (Razem) oraz Katarzyna Cichos (Platforma Rozwoju Polski).
ZOBACZ: Nie żyją dwie osoby, do akcji ruszyły wszystkie służby. Na miejscu lądował helikopter LPR
To właśnie wybory prezydenckie były przedmiotem gorącej dyskusji, jaka miała miejsce podczas ostatniej “Debaty Gozdyry” na antenie Polsat News. Podczas programu doszło nawet do dość nietypowych zakładów.
Poszedł zakład o Karola Nawrockiego
Podczas spotkania w studiu Polsatu poseł Zbigniew Bogucki z PiS ocenił, że Rafał Trzaskowski powinien zrezygnować ze startu w wyborach. “Panowie mówicie, że Rafał Trzaskowski może być wymieniony, ale wszyscy się do niego odnosicie. Natomiast jeżeli ktoś zostanie wymieniony (...), to będzie Karol Nawrocki” - odpowiedziała Katarzyna Piekarska z Koalicji Obywatelskiej.
ZOBACZ: Tadeusz Rydzyk już się nie wywinie? Kontrola wszystko ujawniła
Wówczas Agnieszka Gozdyra zasugerowała, że zakład w tym wypadku "byłby ciekawym wydarzeniem". Politycy natychmiast zgodzili się na tę propozycję. “Jeżeli Karol Nawrocki nie zostanie wymieniony, to pani wpłaci 1000 zł na Caritas ” - zaproponował Bogucki. Piekarska odpowiedziała, że jeśli poseł PiS przegra, to wpłaci pieniądze na Wielką Orkiestrę Świątecznej pomocy, po czym uścisnęła mu rękę.
Uważam, że gdybyśmy my, politycy różnych opcji, częściej podawali sobie ręce, to byłoby po prostu lepiej, bo można by łatwiej rozmawiać – skomentowała - skomentowała posłanka KO.
Nie minęło wiele czasu, a na antenie Polsatu doszło do kolejnego zakładu. Tym razem chodziło o Szymona Hołownię.
Założyli się o Szymona Hołownię
Kolejną parą, która toczyła gorącą dyskusję na antenie Polsatu byli Błażej Poboży (PiS) i Jacek Bartmiński (Trzecia Droga). W trakcie rozmowy przedstawiciel Prawa i Sprawiedliwości przekonywał, że Szymon Hołownia nie zdobędzie nawet trzeciego miejsca w 1 turze wyborów prezydenckich.
Tu mogę się też założyć, nawet z panem ministrem, jak już chcemy wzbogacać ważne społeczne inicjatywy. Ja jestem gotów założyć się z panem ministrem, że trzecim w wyborach prezydenckich nie będzie Szymon Hołownia - powiedział Poboży.
Polityk Polski 2050 natychmiast przyjął zakład. “Czyli panowie Błażej Poboży i Jacek Bartnicki zakładają się. O co?” - dopytała prowadząca program.
Zakładamy się o to, że ja trzymam się tego, że Szymon Hołownia nie będzie w tych wyborach nawet trzeci, czyli nie będzie na pudle. Będzie tam albo Sławomir Mentzen, albo ktoś trzeci - odpowiedział przedstawiciel PiS.
Tymczasem Bartmiński przekonywał, że Szymon Hołownia ma szansę wejść do drugiej tury. “Czy stawką też będzie 1000 zł na organizację charytatywną ? Czy mogą to być organizacje prozwierzęce? Wiem, że obaj panowie są przyjaciółmi zwierząt” - zaproponowała Gozdyra. Obaj politycy przystali na te warunki.