Olejnik zagięła Szymona Hołownię w "Kropce nad i". Po tym pytaniu zaniemówił, widziała to cała Polska
W najnowszym odcinku “Kropka nad i” doszło do nieoczekiwanej wymiany zdań między prowadzącą Moniką Olejnik a marszałkiem Sejmu i kandydatem na prezydenta, Szymonem Hołownią. Wystarczyły dwa, pozornie proste pytania, by polityk wyraźnie się zawahał. Chwila ciszy, która zapadła w studiu, wywołała niemałe poruszenie wśród internautów.
Zaskakujące sceny w "Kropce nad i". Olejnik "zagięła" Szymona Hołownie
Środowa rozmowa w studiu “Kropki nad i” początkowo miała dość standardowy przebieg, jednak w pewnym momencie Monika Olejnik postanowiła zaskoczyć swojego gościa dwoma krótkimi pytaniami. Co ciekawe, pierwsze z nich dotyczyło polityki międzynarodowej. Prowadząca otwarcie zapytała Szymona Hołownię o nazwisko nowo wybranej prezydentki Meksyku.
Z pozoru proste pytanie wyraźnie zbiło polityka z tropu. Marszałek Sejmu szczerze przyznał, że nie zna odpowiedzi na to pytanie.
Prezydentka Meksyku jest nowa na stanowisku i nie zdążyłem jeszcze zapamiętać jej nazwiska - odpowiedział Hołownia
Stawiacz, krążownik… i lekcja z marynarki wojennej
Tuż po pytaniu o prezydentkę Meksyku, Monika Olejnik zadała kolejne, jeszcze bardziej zaskakujące pytanie. Tym razem dotyczyło tematyki wojskowej.
Panie marszałku, czym się różni krążownik min od stawiacza min? - zapytała
Polityk niemal natychmiast odpowiedział - Stawiacz stawia miny - po czym sam dopytał czy krążownik min w ogóle istnieje.
Prowadząca potwierdziła, że obie nazwy są całkowicie poprawne i dotyczą podobnych okrętów różniących się jedynie wielkością oraz uzbrojeniem.
Hołownia zakończył wymianę zdań z uśmiechem i dosadnymi słowami
Będę musiał jeszcze uzupełnić swoją wiedzę w tym zakresie
Dyskusja zwróciła uwagę widzów, ponieważ Hołownia pokazał, że kandydat na urząd prezydenta może nie być przygotowany na mniej oczywiste tematy związane z obronnością kraju.
Polityczne odbicie piłeczki. Wywiad jak rewanż za Końskie?
Wielu widzów zauważyło, że pytania Moniki Olejnik mogły być nieprzypadkowe. Pojawiają się komentarze, że dziennikarka “odbiła piłeczkę” Szymonowi Hołowni w nawiązaniu do sytuacji z minionej debaty prezydenckiej w Końskich.
Podczas wystąpienia marszałek Sejmu zaskoczył Karola Nawrockiego pytaniem o nazwiska kilku Europejskich przywódców.
Bo wydaje mi się, że żeby szybko wejść w obowiązki głowy państwa, nie wystarczy się posługiwać ogólnikami - powiedział Hołownia
W rozmowie w “Kropce nad i” role się jednak nieco odwróciły. Cała sytuacja została podchwycona w mediach społecznościowych jako symboliczny rewanż i pokazała że żaden z kandydatów nie jest odporny na niewygodne pytania.