Oburzające zachowanie kobiety. Zbierała pieniądze na leczenie, policja odkryła prawdę
Pieniądze zbierane w ramach zrzutki na leczenie śmiertelnie chorej kobiety znalazły się pod lupą śledczych. Powodem nie były jednak kwoty wpłacane przez darczyńców, a osoba samej pacjentki. 35-latka pokazywała dokumenty medyczne, które wzbudziły podejrzenia. Policja potwierdziła, że teraz odpowie za swoje czyny.
Oburzające zachowanie 35-latki, ogłosiła zbiórkę na leczenie
Koszty leczenia w Polsce nie są małe i nie dziwią kolejne zbiórki pieniędzy na opłacenie rachunków medycznych. Nie inaczej było w przypadku 35-letniej mieszkanki powiatu strzelińskiego w województwie dolnośląskiego.
Kobieta ogłosiła, że potrzebuje pieniędzy na opłacenie leczenia i walkę z guzem mózgu . Dla uwiarygodnienia swoich słów opublikowano dokumenty medyczne, a Polacy poruszeni losem kobity wpłacali kolejne pieniądze. Finał tej sprawy mógł zaskoczyć kobietę, która miała zmagać się z guzem mózgu. Zamiast w szpitalu pojawiła się w areszcie .
35-latka zbierała pieniądze, chciała leczyć raka guza
Policja z Wrocławia przekazała informację, iż choroba, a przede wszystkim dokumenty potwierdzające guza mózgu wywołały niepewność. - W minioną środę (25.10.2023) policjanci Zespołu do Walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Powiatowej Policji w Strzelinie uzyskali informację o podejrzeniu podrobienia dokumentu, którym posługiwała się mieszkanka powiatu strzelińskiego - pointowała KWP we Wrocławiu.
ZOBACZ : Dziecko potrącone na pasach w Wągrowcu. Kierowca odjechał, bo nie wiedział, że przejechał po 2-latku
35-latka została zatrzymana i wtedy na jaw wyszło , iż wcale nie chorowała na guza mózgu . Jej plan na zdobywanie pieniędzy był prosty i żerowała na dobroci innych osób. - W swoich komunikatach opisywała zmagania z chorobą podkreślając, że każda ofiarowana kwota pieniędzy jest dla niej na wagę złota . Swoje wpisy okraszała zdjęciami, w których wykorzystywała sztuczną krew zakupioną za pośrednictwem popularnego portalu aukcyjnego - dodają policjanci. Śledczy opisali szczegóły jej działania.
Tak działała oszustka, oszukała setki osób, które wpłaciły jej pieniądze
Jak działała oszustka, która wzbogaciła się na fałszywej chorobie? - Ze zgromadzonego do sprawy materiału dowodowego wynika, że kobieta, podrabiając dokumentację medyczną, wprowadziła w błąd co do swojego stanu zdrowia, w wyniku czego kolejne osoby w ramach pomocy, za pośrednictwem internetowego serwisu, wpłaciły znaczne kwoty pieniędzy. Jak ustalono, nie było to jedyne źródło czerpania korzyści finansowych przez oszustkę, gdyż od osób indywidualnych, firm oraz instytucji kobieta otrzymywała bezpośrednio lub korespondencyjnie różne kwoty pieniędzy. Jak wynika z akt śledztwa, za pośrednictwem portalu społecznościowego oszustka wprowadzała kolejne osoby w błąd co do swojego stanu zdrowia - czytamy w relacji policji.
ZOBACZ : Ważny apel policji przed 1 listopada. Koniecznie trzeba uważać
Śledczy zasięgnęli opinii ekspertów i pokazali im dokumentację medyczną. Potwierdzili oni, iż dokumenty pokazywane przez 35-latkę zbierającą pieniądze na leczenie nie były autentyczne . Dodatkowo sfałszowane zostały również pieczątki lekarzy. Dane widoczne na pieczątkach zawierały bowiem fikcyjne dane.
Na ten moment wiadomo, iż 35-latka oszukała ponad 500 osób. - Jak ustalono, w przeszłości kobieta wchodziła już w konflikt z prawem, a jej działalność przestępcza wykonywana była zasadniczo w obszarze oszustw - dodali policjanci. Nie ujawnili jednak, jak wielkie pieniądze trafiły do kieszeni oszustki .
Źródło: policja.pl