Obiekt spod Bydgoszczy to rosyjska rakieta? "Sprawa jest poważna"
Rakieta znaleziona w lesie pod Bydgoszczą należy do Rosjan? Nieoficjalne tezy zyskują coraz większe poparcie w słowach najważniejszych osób w państwie. - Sprawa jest poważna - powiedział informator z kręgów wojskowych. Mało kto w państwie o tym wie.
W Zamościu znaleziono rosyjską rakietę Ch-55? Nieoficjalne wiadomości
Tajemnicza rakieta z Zamościa pod Bydgoszczą może wywołać międzynarodowe spięcia. Wszystko za sprawą najnowszy ustaleń, do których dotarli dziennikarze portalu onet.pl. Informacje są nieoficjalne i wszyscy informatorzy są anonimowi z racji wagi udzielanych wiadomości.
Polską przestrzeń powietrzną naruszyła rakieta pochodząca z Rosji ? Nie można tego wykluczyć, a co więcej ta teza staje się coraz bardziej prawdopodobna. Jak wyjaśnił MON, o szczegółach “ wie tylko kilka osób w państwie ”.
- Sprawa jest na tyle poważna, że może mieć konsekwencje międzynarodowe - oświadczył jednoznacznie informator onet.pl. Wysoko postawiony oficer Wojska Polskiego ujawnił, że prawdopodobnie już wiadomo, skąd wzięła się w podbydgoskim lesie tajemnicza rakieta.
W wojsku aż huczy od plotek, ale sprawa jest delikatna i poważna
- W lesie pod Bydgoszczą najprawdopodobniej znaleziono rosyjską rakietę , która została wystrzelona z ich samolotu z terenu Białorusi. Nie mamy jeszcze stuprocentowego potwierdzenia tego faktu, ale wiele wskazuje na to, że chodzi o sytuację sprzed kilku miesięcy . Nasze radary Centrum Operacji Powietrznej śledziły wówczas lot tej rakiety, ale w pewnym momencie ją zgubiły - wyjaśniał informator onet.pl.
Oficer Wojska Polskiego jasno postawił granicę tego, ile może powiedzieć dziennikarzom. Wyznał, że nawet gdyby wiedział więcej, to ze względów bezpieczeństwa nic by nie powiedział . Stwierdził, że sprawa jest delikatna i " ma najwyższe klauzule ". Potwierdza to zachowanie innego informatora dziennikarzy. - Nic nie mogę powiedzieć - oświadczyła kolejna osoba zaangażowana w sprawę.
MON odmawia komentarzy w sprawie. Dziennikarze onet.pl usłyszeli, że nałożono “embargo informacyjne” na kwestię dotyczącą okoliczności pojawienia się rakiety w Zamościu w woj. kujawsko-pomorskim.
Wymowne słowa Mateusza Morawieckiego, powiedział o rakiecie za dużo?
Kolejne wypowiedzi wysokich urzędników pokazują, że teza o tym, że to rosyjska rakieta naruszyła przestrzeń powietrzną Polski i doleciała aż pod Bydgoszcz, staje się coraz bardziej realna. - W tej chwili trwają intensywne dochodzenia , sprawdzenia - oświadczył gen. Tomasz Piotrowski.
- Dokładnie śledzimy to, co dzieje się w polskiej przestrzeni powietrznej, powstały pewne hipotezy i mamy pewne wątki , które można byłoby powiązać z tym zdarzeniem w Zamościu pod Bydgoszczą - dodał podczas piątkowego briefingu prasowego Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych.
Rąbka tajemnicy na temat rakiety spod Bydgoszczy uchylił sam szef rządu. - Istnieją przesłanki , [...] by połączyć to znalezisko [...] z informacją, którą powzięły nasze służby już w grudniu zeszłego roku , a co do której również byliśmy w stałym kontakcie z naszymi sojusznikami - mówił Mateusz Morawiecki, co tylko umacnia stwierdzenie, że do Zamościa doleciała rakieta Ch-55 wystrzelona przez Rosjan . - W tej chwili jest to najpoważniejsza hipoteza brana pod uwagę przez śledczych, którzy badają zdarzenie - powiedział po wypowiedzi premiera jeden z informatorów portalu onet.pl.
Źródło: Onet.pl