Kolejna dymisja w rządzie Mateusza Morawieckiego. Zapadła decyzja ws. Norberta Kaczmarczyka
Wesele Norberta Kaczmarczyka i "skromny" traktor w prezencie stały się gwoździem do politycznej trumny wiceministra. - W poniedziałek prezydium Komitetu Politycznego PiS zdecydowało, że ta dymisja musi nastąpić i ona nastąpi - stwierdził jasno Ryszard Terlecki.
Norbert Kaczmarczyk był zbyt pewny, myśląc, że jest bezpieczny na stołku wiceministra rolnictwa. W poniedziałek w Prawie i Sprawiedliwości zapadła decyzja o przyszłości polityka .
Norbert Kaczmarczyk będzie wspominał swoje wesele przez całe życie. Nie tylko ze względu na wzruszające sceny u boku ukochanej. Przyjęcie godne pary książęcej nie pomogło w rozwoju rządowej kariery .
Norbert Kaczmarczyk zostanie zdymisjonowany, decyzja zapadła
Norbert Kaczmarczyk dołączy do grona ministrów, którzy pojawią się na liście zdymisjonowanych polityków rządu PiS . Ryszard Terlecki potwierdził, że jest to jedynie kwestia czasu.
- W poniedziałek prezydium Komitetu Politycznego PiS zdecydowało, że ta dymisja musi nastąpić i ona nastąpi - przekazał we wtorek szef klubu PiS.
Jednocześnie Ryszard Terlecki zapewnił, że wyborcy partii Jarosława Kaczyńskiego nie mają powodów do obaw. Odejście Norberta Kaczmarczyka z rządu w żaden sposób nie zachwieje stabilnością sojuszu partii rządzącej. - Nie widzę tu żadnego zagrożenia dla Zjednoczonej Prawicy - powiedział szef klubu PiS.
O weselu Norberta Kaczmarczyka usłyszała cała Polska
Norbert Kaczmarczyk dobrą zabawę i celebrację małżeńskiej miłości postawił ponad rządową posadę. Wiceminister rolnictwa - jeszcze - nie czuł zakłopotania, słysząc szum wokół własnego wesela .
Norbert Kaczmarczyk otrzymał w prezencie ciągnik za kosmiczne 1,5 miliona złotych . Chociaż był to prezent od brata, to wręczyli go przedstawiciele firmy handlującym sprzętem rolniczym.
Oczywiście przy okazji nie zapomniano o zrobieniu zdjęć oraz filmu, wykorzystanych później do zrobienia specjalnego materiału reklamowego. W ostatnim czasie pojawił się kolejny skandal z udziałem wiceministrem rolnictwa .
Gradobicie, którego nie było
Norbert Kaczmarczyk ma złote serce. Dziennikarze WP ujawnili, że wiceminister rolnictwa wyciągnął do brata pomocną dłoń i pomógł w poddzierżawieniu 141 ha państwowej ziemi. Co ważne, zrobił to jeszcze jako poseł.
Nie był to przypadek. Poddzierżawienie pomogło ominąć prawo wprowadzone przez PiS . Kolejny problem wiceministra rolnictwa czekającego na dymisję to gradobicie u brata wiceministra, którego tak naprawdę nie było. Gradobicia, a nie brata.
Dziennikarze WP wskazują, że Konrad Kaczmarczyk w czerwcu zgłosił urzędnikom, iż jego uprawa soi ucierpiała w wyniku gradobicia. Problemem okazał się fakt, że komisja stwierdziła, że... gradobicia w danym dniu nie było . Podobnie, jak szkód na uprawie soi brata wiceministra rolnictwa.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Źródło: wp.pl