Niespodziewany zwrot akcji ws. testamentu Krawczyka. Świadek wszystko opowiedział
Syn Krzysztofa Krawczyka od lat walczy z macochą o pieniądze po zmarłym artyście. Niedawno pojawiły się doniesienia, że drobna zwłoka może kosztować go utratę wszelkich szans na jakiekolwiek wsparcie finansowe w trudnej dla niego sytuacji życiowej. Teraz jednak wiele może się zmienić – jest świadek, który potwierdza kluczowy szczegół w sprawie.
Krzysztof Krawczyk zostawił syna bez pieniędzy
Krzysztof Krawczyk zmarł 5 kwietnia 2021 roku. Okazało się jednak, że nie pozostawił jedynemu synowi żadnych pieniędzy , żadnych nieruchomości czy nawet praw do choćby części swoich utworów. Wszystko to przepisał żonie, Ewie Krawczyk .
Za radą przyjaciół syn piosenkarza wniósł pozew, w którym domagał się podziału spadku między nim a macochą. W przedstawionym w sądzie testamencie wyraźnie było wskazane, że cały majątek Krzysztofa Krawczyka ma trafić w posiadanie jego ukochanej żony. Jak się jednak okazało, testamenty były dwa . Tyle że – według medialnych doniesień – Ewa Krawczyk nie chciała na początku przedstawiać obu wersji. Dlaczego?
Dalsza część artykułu pod zdjęciem.
![Krzysztof Krawczyk](https://images.iberion.media/images/origin/Krzysztof_Krawczyk_64ae974014.jpg)
Zaskakujący zwrot w sprawie spadku po Krzysztofie Krawczyku
O istnieniu dwóch wersji testamentu Krzysztofa Krawczyka dowiadywaliśmy się już w 2021 roku, tuż po jego śmierci. Sprawa od samego początku budziła kontrowersje , a przyjaciele artysty, w tym Marian Lichtman z Trubadurów, twierdzili, że ten nie zostawiłby swojego syna bez żadnej pomocy finansowej . Krzysztof Igor Krawczyk od lat ma problemy zdrowotne – cierpi przede wszystkim na padaczkę i nie jest w stanie zapewnić sobie godnego bytu.
Dziennik “Fakt” podawał, że żona Krzysztofa Krawczyka zapewniała o zgodności obu wersji testamentu. Sąd jednak zobligował ją do dostarczenia kompletu dokumentów, w celu ich zweryfikowania.
Jak mówiła Ewa Krawczyk, nie różnił się on niczym od tego ostatniego - z 15 września 2020 r. i także cały spadek powierzył wdowie. Ale sąd ma obowiązek porównać te dwa dokumenty i sprawdzić, czy są identyczne. Dlatego żona została zobowiązana do dostarczenia wcześniejszego testamentu. Kolejna rozprawa odbędzie się krótko po wakacjach – sąd wyznaczył termin na 20 września – czytaliśmy.
Nowe wieści: znalazł się świadek w sprawie testamentu Krzysztofa Krawczyka
Sądowe batalie zawsze są trudne, ale ta wydaje się wyjątkowo skomplikowana – dwie wersje testamentu , relacje znajomych zmarłego muzyka, którzy podkreślają, jak bardzo Krzysztof Krawczyk kochał syna, i w końcu spór o prawa do samego nazwiska .
Ostatnio dowiedzieliśmy się, że Krzysztof Krawczyk junior nie tylko ma problemy finansowe, przez brak udziału w spadku, ale też nie może wykorzystywać imienia i nazwiska ojca, które zastrzeżono w Urzędzie Patentowym . Zadecydowano, że kombinacją “Krzysztof Krawczyk” mogą zarządzać wyłącznie Ewa Krawczyk oraz menadżer artysty Andrzej Kosmala.
Czy to oznacza, że Krzysztof junior zostanie zupełnie bez niczego? Andrzej Kosmala tłumaczył w rozmowie z “Faktem”, iż syn artysty ma w dowodzie dwa imiona i, jeśli tylko nie pominie tego drugiego, może korzystać ze swojego nazwiska, choć z kilkoma ograniczeniami.
Junior ma w dowodzie Krzysztof Igor Krawczyk, nie może więc występować i zapraszać na swoje koncerty jako Krzysztof Krawczyk. Jeżeli Krzysztof Igor doda słowo Igor, albo nawet junior, a na plakatach zamieści swoje zdjęcie, a nie Krzysztofa Krawczyka to oczywiście może śpiewać, nikt mu nie zabrania. Do tego będzie uczciwe, również w stosunku do słuchaczy i widzów – powiedział.
Menadżer wyjaśnił ponadto, skąd decyzja o zastrzeżeniu nazwiska artysty. Dodał, że jego syn dostanie zachowek, wobec czego toczy się postępowanie sądowe.
My chronimy osobowość, głos, nazwisko Krawczyka. Przecież Krzysztof pracował całe życie, by zdobyć serca i sympatię publiczności. Nie może tak być, że skoro go nie ma, ktoś mógłby zrobić sobie czekoladki czy cukierki Krawczyk. Niczego nie zrobiliśmy z myślą, by uderzyć w jego syna, a junior dostanie zachowek i w tej sprawie toczy się osobne postępowanie, ale w sądzie.
Tymczasem Krzysztof Igor Krawczyk wciąż nie odpuszcza w ubieganiu się o podział testamentu, choć już miewał chwile zwątpienia. Jest jednak świadek, który ręczy za to, że testamenty były dwa i jeden z nich musiał uwzględniać pieniądze dla syna zmarłego piosenkarza – to Zbigniew Rabiński, kolega Krzysztofa juniora. Podał konkretne argumenty.
Testamenty były dwa. Ja widziałem ten wcześniejszy. O ten testament, w którym był uwzględniony junior, nagabywała babcia, matka Krzysztofa Krawczyka seniora. Chodziło o to, żeby Igor był zabezpieczony, bo ta jedyna babcia wiedziała, że jest Igor Krzysztof Krawczyk taką kulą u nogi i tylko ona się nim zajmowała – mówił na łamach “Faktu”.
Świadek wspomniał o wypadku samochodowym rodziny Krawczyków, który miał miejsce w czerwcu 1988 roku około 30 km od Bydgoszczy. Kierujący pojazdem Krzysztof Krawczyk uderzył w drzewo, w wyniku czego ucierpiał jego syn. Od tamtej pory opiekę nad nastoletnim Krzysztofem juniorem przejęła jego babcia, Lucyna Krawczyk. Według świadka, kobieta nie pozwoliłaby na to, by syn zostawił jej wnuczka bez środków na życie.
Gdyby nie babcia, nie wiadomo, co by się stało z juniorem. To ona nakłaniała Krzysztofa do zapisów dla syna w testamencie. A Krzysztof matkę kochał i nie sądzę, że zrobiłby coś wbrew jej woli.
Zobacz: Polska poderwała myśliwce. “Uruchomiono wszystkie dostępne siły”
![Krzysztof Krawczyk](https://images.iberion.media/images/origin/Krzysztof_Krawczyk_cb11cd7d1c.jpg)