Niepokojąca wiadomość po eksplozji w Czarnobylu. "Wystarczyło 15-20 metrów"
W nocy z czwartku na piątek rosyjskie wojska zdecydowały się przypuścić atak na terenie elektrowni atomowej w Czarnobylu. Rosyjski dron eksplodował na sarkofagu zabezpieczającym osławiony blok elektrowni, który uległ awarii w 1986 roku. Właśnie dowiedzieliśmy się, jak poważne są zniszczenia i jakie niosą za sobą konsekwencje.
Atak na elektrownię w Czarnobylu
W nocy z czwartku na piątek rosyjski dron bojowy uderzył w teren nieczynnej elektrowni jądrowej w Czarnobylu , powodując uszkodzenia sarkofagu, który osłania pozostałości po reaktorze numer cztery, tym samym, który eksplodował w 1986 roku, doprowadzając do największej tego typu katastrofy w historii.
Ukraińskie władze potwierdziły, że atak nie był przypadkowy, a jego skutki wciąż są oceniane przez ekspertów. Strefa wykluczenia wokół Czarnobyla, przez lata traktowana jako miejsce izolowane i pod ścisłym nadzorem, stała się teraz celem działań wojennych, co rodzi pytania o skalę zagrożenia i możliwe konsekwencje dla środowiska oraz ludności w regionie.

Atak na elektrownię w Czarnobylu. Jaka jest skala zniszczeń?
Główny inżynier elektrowni w Czarnobylu, Ołeksandr Tytarczuk, poinformował, że ekipy ratunkowe pracują nad minimalizacją skutków incydentu. Jak podkreślił, bariera, która miała zapobiegać rozprzestrzenianiu się substancji radioaktywnych, przestała działać zgodnie z pierwotnym projektem.
Tytarczuk wyjaśnił, że dron uderzył w zewnętrzną powłokę sarkofagu, przebił ją, a następnie dostał się do systemu wewnętrznego, gdzie eksplodował . Ekspert ostrzegł, że gdyby eksplozja nastąpiła zaledwie 15–20 metrów dalej, doszłoby do bezpośredniego uderzenia w starszą część osłony reaktora, która ma już 40 lat. To mogłoby doprowadzić do znacznie poważniejszych konsekwencji , których skutki byłyby trudne do przewidzenia.
ZOBACZ TAKŻE: Pilny komunikat Donalda Tuska. “Rosyjska wroga aktywność potwierdzona”
Ostre reakcje po skandalicznym ataku na elektrownię w Czarnobylu
Rzeczniczka rosyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Maria Zacharowa, absurdalnie oskarżyła prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego o celowe zaplanowanie ataku dronowego w Czarnobylu w czasie Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa. Według niej, miało to być elementem strategii lobbingowej, mającej na celu przekonanie państw zachodnich do przekazania Ukrainie większej ilości broni i środków finansowych.
Zacharowa określiła incydent jako „ próbę manipulacji międzynarodową opinią publiczną ” i zasugerowała, że Ukraina wykorzystuje podobne wydarzenia do eskalacji napięć oraz zwiększenia presji na swoich sojuszników. Władze w Kijowie stanowczo odrzuciły te oskarżenia, podkreślając, że to Rosja ponosi pełną odpowiedzialność za działania militarne na terytorium Ukrainy.
Warto zauważyć, że incydent ten zbiegł się w czasie z ważnymi wydarzeniami międzynarodowymi, takimi jak Monachijska Konferencja Bezpieczeństwa oraz rozmowy między prezydentem Rosji Władimirem Putinem a byłym prezydentem USA Donaldem Trumpem na temat potencjalnego zakończenia konfliktu na Ukrainie.

Nie zabrakło również reakcji ze strony polskich władz na skandaliczne działania Rosji. Głos w sprawie zabrał minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, który zaznaczył, że tego typu incydenty powinny utwierdzić wszystkich w przekonaniu, że pomoc militarna dla Ukrainy powinna nadal mieć charakter priorytetowy.
Rosyjski atak dronów na elektrownię jądrową w Czarnobylu wzmacnia argument za udoskonaleniem ukraińskiej obrony powietrznej w naszym własnym interesie. W 1986 roku radioaktywna chmura zagroziła całej Europie i nie tylko.