Nieoficjalne: Rząd może rozważać regionalne zdejmowanie obostrzeń
Jak wynika z informacji przekazanych przez portal Money premier Mateusz Morawiecki i minister zdrowia Adam Niedzielski analizują, czy obostrzenia powinny być zdejmowane regionalnie. Temat ten był poruszany podczas ostatnich posiedzeń Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego.
Rząd planuje regionalizację znoszenia obostrzeń?
Minister zdrowia Adam Niedzielski podkreślał, że ze względu na niestabilną sytuację epidemiologiczną w tej chwili nie ma mowy o luzowaniu obostrzeń. Wiele placówek medycznych jest obecnie na granicy wydolności. W skali całego kraju zajęte jest ponad 70 procent łóżek dla pacjentów z COVID-19.
Bardzo wysokie pozostaje także obłożenie respiratorów. Podobnie jak w przypadku łóżek, aż 70 procent pozostaje w użyciu. Z 4,5 tysięcy łóżek respiratorowych wykorzystywanych jest aż 3,3 tysięcy. W związku z tym faktem na powrót do normalności trzeba będzie jeszcze poczekać.
Pierwszym krokiem odmrażania gospodarki ma być powrót do szkół uczniów klas I-III. Dopiero później zapadną stosowne decyzje odnośnie do otwierania lokali gastronomicznych, obiektów sportowych i instytucji kulturalnych.
Wstępne założenia Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Ministerstwa Zdrowia i Ministerstwa Edukacji Narodowej zakładają, że odmrożenie szkolnictwa będzie obejmowało cały kraj. Powrót uczniów do szkół jest obecnie priorytetem dla rządu.
To działanie będzie możliwe dopiero wtedy, gdy liczby zakażeń i hospitalizacji będzie dalej spadać. Gdy sytuacja epidemiologiczna w którymś województwie ulegnie pogorszeniu, będzie ono wykluczone z planu poluzowywania obostrzeń.
Znaczna regionalizacja może pojawić się w przypadku otwierania obiektów handlowych oraz punktów usługowych. Wstępny plan zakłada, że otwieranie dotyczyłoby wszystkich tych miejsc jednocześnie. Które województwa miałyby znaleźć się na przedzie listy przy regionalizacji?
W tym momencie najbardziej prawdopodobne byłoby znoszenie obostrzeń w województwie podlaskim, w którym wskaźnik średniej dziennej liczby zakażeń na każde 100 tys. mieszkańców wynosi około 29. W stosunkowo dobrej sytuacji jest także województwo warmińsko-mazurskie, gdzie wskaźnik zakażeń wynosi 31 infekcji na 100 tys. mieszkańców.
Najgorsza sytuacja pod względem sanitarnym jest w tej chwili w województwach śląskim i dolnośląskim - wskaźnik zakażeń przekracza tam 60 infekcji na 100 tys. mieszkańców. Podobnie jest w województwach wielkopolskim i łódzkim. Te regiony prawdopodobnie będą czekać na otwarcie gospodarki najdłużej.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl: