Niejasna historia małżeństwa Aleksandra Łukaszenki

Miłość ze szkolnych lat

Miłość Galiny Rodionownej i Aleksandra Łukaszenki zaczęła się już w szkolnych ławkach. Oboje występowali wówczas w przedstawieniu, w którym odgrywali role Dziadka Mroza i Śnieżynki. Przyszły prezydent Białorusi zakochał się ponoć od pierwszego wejrzenia, choć o jego względy zabiegały także inne rówieśniczki.

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo

- Sasza był taki przystojny, często organizował wieczorki w Szkłowie, tyle kobiet się w nim kochało. I dlatego wciąż mi się przez Saszkę dostawało. Dziewczyny mówiły: "No, przyjechała i zabrała najlepszego chłopaka - zdradzała w jednym z wywiadów Rodionowna.

Zakochani wzięli ślub, gdy mieli niewiele ponad 20 lat. W 1975 roku Galina urodziła pierwszego syna, Wiktora, który dziś szykowany jest na następcę ojca. Pięć lat później na świat przyszedł Dymitr, będący dziś wpływowym biznesmenem.

W 1994 po wygraniu przez męża wyborów prezydenckich, Galina Łukaszenka postanowiła, że nie wyjedzie z mężem do stolicy i pozostanie w domu rodzinnym w Ryżkowiczach. Od tamtej pory pracuje ponoć na stanowisku specjalisty ds. ochrony zdrowia w administracji rejonowej, rekreacyjnie zaś zajmuje się ogrodem.

Życie na uwięzi

Przed laty, gdy Łukaszenka zaczął spełniać się w polityce, Galina czasem odwiedzała Mińsk. Wtedy też zaprzyjaźniła się z premierem Czyhirem oraz jego żoną, Julią. Autorom książki "Łukaszenka. Niedoszły car Rosji" para miała powiedzieć, że Rodionowna to wspaniała kobieta, która nigdy nie miała posłuchu u swego wybranka. Dyktator miał nawet zabronić jej kontaktów ze znajomymi i odseparować od otoczenia.

- On po prostu wydawał jej komendy, których musiała słuchać - mówił o małżeństwie Czyhir.

Dobroć i otwartość żony miała być solą w oku prezydenta Białorusi, który nie lubił, gdy ta wstawiała się u niego w sprawach przynoszonych przez mieszkańców rodzinnej wioski. Drażniła go także zbytnia szczerość z mediami, których Galina nigdy nie unikała.

Prawdziwym kryzysem w małżeństwie miało okazać się jedno zdjęcie, które zamieszczono w prasie. Rodionowna doiła na nim krowę, a podpis brzmiał "Pierwsza dama Białorusi", co upokorzyło Łukaszenkę i skłoniło do odcięcia żony od opinii publicznej .

Mówi się, że kobieta lata spędziła w areszcie domowym, którego strzegł wielki mur i uzbrojeni mundurowi, wierni reżimowi Łukaszenki. Samotnię opuszczać ma ona tylko podczas świąt, kiedy to odwiedza dzieci i wnuki w stolicy. Nigdy nie podróżowała za granicę.

Liczne romanse dyktatora

Oficjalnie nigdy nie wydano komunikatu o rozwiązaniu małżeństwa Łukaszenków, a Galina Łukaszenka zapewnia o jego trwaniu. W mediach krążą jednak plotki, w których mówi się o romansach głowy państwa, a nawet o jego kolejnych tajnych małżeństwach. Wiadomo, że przywódca naszych wschodnich sąsiadów ma nieślubnego syna Mikołaja, który przyszedł na świat w 2004 roku. To pamiątka po romansie dyktatora z osobistą lekarką Iriną Abelską, która zaczęła towarzyszyć Łukaszence dosłownie wszędzie – w czasie spotkań i wyjazdów służbowych, a nawet na urlopie.

Długo nie zagrzała ona jednak miejsca u boku ukochanego i szybko została odstawiona na boczny tor, tracąc wysokie stanowisko.

Nieuznawany prezydent Białorusi był także w związku z piosenkarką Iriną Darafiejewą. W 2007 r. gdy historia z Abelską zakończyła się, zaczęto mówić o kolejnej partnerce Łukaszenki. Artystka na dobre rozkręciła swoją karierę, pojawiając się na ulicach, reklamówkach czy nawet czapkach. W przeciwieństwie do Galiny, jeździła z politykiem na urlop i żyła w jego rezydencji.

Od 2019 roku Łukaszenkę łączy się z 24-letnią Miss Białorusi 2018 Marią Wasilewicz. Faworyta dyktatora niedawno rozpoczęła pracę w programie Biełaruś 1, gdzie prowadzi poranny program.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

• Oficer wywiadu ocenia dalsze działania Aleksandra Łukaszenki

• Angela Merkel oskarżona przez Beatę Szydło o łamanie zasad UE

• Prezydent Duda rozmawiał z prezydentem Niemiec. "Jesteśmy suwerennym państwem"

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec. pl

Źródło: Fakt, naviny.belsat.eu