Nie żyje żołnierz AK Zbysław Raczkiewicz
Major Zbysław Raczkiewicz był znaną legendą w środowisku żołnierzy Armii Krajowej. Działacz należał do Korpusu Weteranów. W 2015 roku łódzki Instytut Pamięci Narodowej odznaczył go nagrodą „Świadek Historii”. Znany był z działania na rzecz społeczeństwa.
Zbysław Raczkiewicz posługiwał się pseudonimem „Orzeł”. Działacz społeczny zainicjował powstanie projektów edukacyjnych, które kultywowały pamięć o polskich bohaterach. Pełnił też funkcje kierownicze w organizacjach patriotycznych. Wspierał również miejskie inwestycje.
Nie żyje Zbysław Raczkiewicz – bohater i patriota
O śmierci Zbysława Raczkiewicza poinformował we wtorek 20 kwietnia łódzki Instytut Pamięci Narodowej. Instytucja pożegnała żołnierza Armii Krajowej komunikatem, w którym wymieniono zasługi bohatera.
Z wiadomości przekazanych przez Instytut Pamięci Narodowej wynika, że Zbysław Raczkiewicz zainicjował powstanie projektu edukacyjnego „Dziedzictwo Patriotyczne Polskiego Państwa Podziemnego i Armii Krajowej” dla szkół.
[EMBED-243]
Jak dodają autorzy komunikatu, major ps. „Orzeł” pełnił funkcję prezesa Zarządu Okręgu Łódzkiego Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej.
Działacz społeczny zostanie też zapamiętany z aktywnego wspierania Klubu Historycznego im. Generała S. Roweckiego „Grota” w łodzi. Był również honorowym członkiem szkolnych Klubów Historycznych im. Armii Krajowej.
Zbysław Raczkiewicz – działacz społeczny i kurier AK
Zbysław Raczkiewicz angażował się we wspieranie lokalnych działań. Żołnierz Armii Krajowej zainicjował budowę pomnika AK w Łodzi. Swoją aktywnością sprawił, że na długo zostanie zapamiętany przez łódzką społeczność.
Major jeszcze za życia doczekał się wielu ważnych odznaczeń. Zbysław Raczkiewicz został odznaczony między innymi Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, który wręczono mu w 2009 roku. Dwa lata wcześniej, w 2007 roku na jego dłonie złożono medal „Pro Memoria”.
W 2012 roku żołnierz Armii Krajowej odebrał medal „Pro Patria”. Warto przypomnieć, że Zbysław Raczkiewicz miał zaledwie 17-lat, gdy wstępował w szeregi AK. Po otrzymaniu wiadomości o wybuchu Powstania Warszawskiego wraz z batalionem ruszył w kierunku Warszawy, jednak drogę zablokowały mu rosyjskie wojska.
Działając w AK, młody Zbysław Raczkiewicz przewoził informacje, rozkazy i biuletyny, które najczęściej chował w kierownicy roweru. Podczas jednego z wywiadów przyznał, że czasem połykał komunikaty, bojąc się dekonspiracji. Z tajnymi dokumentami pokonywał nieraz kilkanaście kilometrów.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Minister zdrowia podał wstępny termin zniesienia obowiązku noszenia maseczek na świeżym powietrzu
Lichtman ujawnił, co stało się na przedostatnim spotkaniu z Krawczykiem. Padła wyjątkowa prośba