Nie żyje Robin Parkinson. Aktor z kultowego serialu „’Allo ’Allo!” miał 92 lata
Fani kultowego serialu „’Allo ’Allo!”, który w satyryczny sposób opowiadał o wydarzeniach podczas II wojny światowej, pogrążyli się w żałobie. Nie żyje Robin Parkinson, który w popularnym również w Polsce serialu, wcielał się w Ernesta LeClerca.
Robin Parkinson zmarł 7 maja, jednak informacja o jego śmierci trafiła do mediów dopiero wczoraj. Mający 92 lata aktor zmarł we śnie, otoczony najbliższymi.
- Robin Parkinson umarł spokojnie we śnie. Z żoną i córką u jego boku, które były przy nim aż do ostatniej chwili - czytamy w oświadczeniu przedstawiciela rodziny aktora.
Robin Parkinson był aktorem teatralnym i filmowym, a szczyt swojej popularności osiągnął właśnie dzięki serialowi „’Allo ’Allo!”, w którym wcielił się w zabawnego, nie do końca ogarniętego staruszka Ernesta LeClerca, który współpracował z francuskim ruchem oporu.
Warto zauważyć, że serial wielokrotnie pojawiał się w polskiej telewizji. Widzowie mogli go oglądać m.in. na TVP2, Polsacie, Comedy Central Family, TV Puls i Stopklatce.
Z kolei na popularnym serwisie Filmweb polscy widzowie ocenili serial „’Allo ’Allo!” na 7,6 w 10-stopniowej skali, co jest bardzo dobrym wynikiem, na który składa się ponad 80 tys. głosów.
Aktor wielokrotnie w latach 70., 80. i 90. pojawiał się na deskach teatrów. Z telewizji może być znany również z takich produkcji, jak „Nowożeńcy”, „Dziewczyna inna niż wszystkie” czy „The Asylum”.
Warto zauważyć, że w 2003 roku aktor musiał pochować swoją córkę. Sarah Parkinson była scenarzystką i producentką. Zmarła w wieku 41 lat z powodu raka piersi.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Kim Dzong Un napisał list do Władimira Putina. Twierdzi, że Rosjanie uratowali "los ludzkości"
PiS znów wygrywa w sondażu wyborczym, ale partia Kaczyńskiego zalicza spadek. Prezes musi być czujny
Źródło: Daily Mail