Nie żyje polski żołnierz. Tragiczne okoliczności śmierci
Tajemnicza śmierć polskie żołnierza pod Warszawą. O tragicznym zdarzenia w Błoniu poinformował portal TVN Warszawa. Na miejscu pracuje żandarmeria wojskowa oraz prokurator. Nie od razu jasne było, kim był zmarły. Co tam się stało?
Tragedia w podwarszawskim Błoniu, służby w akcji
We wtorek 18 lipca doszło do zdarzenia, które zakończyło się śmiercią polskiego żołnierza . Wszystko działo się tuż pod Warszawą w Błoniu.
Portal TVN Warszawa poinformował, iż do tragedii doszło około godziny 13:30 . Czytelnik przesłał tę informację na Kontakt24. Informator przekazał, że żołnierz utonął w rzece Utrata.
Z rzeki Utrata wydobyto ciało, to żołnierz Wojska Polskiego
- Pomimo ściągnięcia łódki oraz specjalnej grupy nurkowej z Warszawy, mężczyzny nie udało się uratować - przekazał czytelnik TVN Warszawa. Kiedy służby wydobyły ciało z wody , na miejscu zaroiło się od śledczych.
Kiedy dziennikarze chcieli dowiedzieć się czegoś na temat akcji oraz zmarłego od Kazimierza Jaworskiego, oficera prasowego KP PSP w powiecie warszawskim zachodnim usłyszeli, że muszą rozmawiać z Żandarmerią Wojskową. To wtedy na jaw wyszło, że zmarły był żołnierzem . Co obecnie wiadomo w tej sprawie?
Żołnierz nie zginął na służbie
Nad brzegiem rzeki Utrata w podwarszawskim Błoniu rozpoczęło się zbieranie dowodów. - Realizujemy czynności na miejscu - oświadczył Tomasz Wiktorowicz z Żandarmerii Wojskowej w rozmowie z TVN Warszawa.
Sprawa jest na razie bardzo tajemnicza. Podkreślono jednak, że nie ma mowy o tym, by żołnierz zginął w czasie służby . Niemniej nadal nie jest wiadome, jak wojskowy stracił życie. Nie ma także informacji na temat tego, by wykluczono w sprawie udział osób trzecich.
Źródło: tvn warszawa