Nie żyje Polak i trzech jego małych synków. Tragedia w Wielkiej Brytanii
Tragiczne informacje napływają z Wielkiej Brytanii. Policja hrabstwa Surrey poinformowała, że w sobotę 31 sierpnia w jednym z domów odnaleziono ciała mężczyzny i jego trzech synów. Służby informują, że ofiary to obywatele Polski.
Makabryczne odkrycie w Wielkiej Brytanii
Do zdarzenia doszło w sobotę 31 sierpnia w mieście Staines-upon-Thames w hrabstwie Surrey w Wielkiej Brytanii . Lokalna policja poinformowała, że po godzinie 13.00 w jednym z domów odnaleziono ciała mężczyzny oraz trzech chłopców. Według informacji DailyMail, ofiary to pochodzący z Polski Piotr Ś. i jego trzech kilkuletnich synów, w tym bliźniacy.
Policja z Surrey podała, że wszystkie dzieci były w wieku poniżej czterech lat. W sprawie wszczęto dochodzenie. Według wstępnych ustaleń służb, w zdarzeniu nie uczestniczyły osoby trzecie.
Dramatyczne relacje sąsiadów
Makabryczne odkrycie, którego dokonano w sobotę po południu czasu brytyjskiego, wstrząsnęło sąsiadami zmarłych i lokalną społecznością. Kilku żałobników złożyło dziś hołd ofiarom, składając kwiaty przed ich domem w Staines-Upon-Thames. Policja ustala, jak doszło do tej tragedii.
To był ogromny szok dla wszystkich naszych sąsiadów. To przerażające, gdy coś takiego dzieje się na niedaleko, zwłaszcza gdy mowa o dzieciach – powiedział jeden z sąsiadów dla The Sun. - Moja narzeczona kilka razy widywała ojca - był Polakiem z trójką dzieci - czytamy.
ZOBACZ: Nie żyją trzy osoby, dwie są ranne. Policja przekazała porażające fakty o sprawcy
Dramat w Wielkiej Brytanii. Odnaleziono ciała Polaka i jego trzech synów
Matka chłopców i najbliżsi rodziny otrzymali wsparcie psychologiczne. Śledczy przekazali, że sekcja zwłok zmarłych zostanie przeprowadzona w ciągu najbliższych dni.
Jedna z sąsiadek w rozmowie z DailyMail przyznała, że chwilę przed przyjazdem policji usłyszała "przerażające krzyki" kobiety. Prawdopodobnie to matka dokonała makabrycznego odkrycia i natychmiast wezwała kartkę pogotowia oraz policję.
Trójka uroczych dzieci - widywaliśmy ich podczas zabawy. To urocza rodzina - relacjonują sąsiadka. - Wprowadziliśmy się tu dwa miesiące temu, więc nie widzieliśmy się za często. Nie znamy ich długo, ale wciąż są to ofiary śmiertelne, więc jest to po prostu druzgocące - dodała.
Policja prowadzi dochodzenie w tej sprawie, aby ustalić, co takiego wydarzyło się w domu rodziny i doprowadziło do śmierci czterech osób. Na chwilę obecną śledczy z uwagi na charakter sprawy, nie przekazują więcej szczegółów.
ZOBACZ: Było tuż przed 2 w nocy. Gigantyczny pożar w polskim mieście, nie żyją dwie osoby