Nie żyje młody ratownik medyczny. 29-latek zmarł nagle podczas urlopu
Tragiczne wieści ze szpitala w Kaliszu. Placówka pogrążona jest w żałobie po tym, jak dowiedziała się o śmierci swojego pracownika, Marcina Dominiaka. 29-letni ratownik medyczny wybrał się na urlop, z którego już nie wrócił. Mężczyzna zmarł po tym, jak zapadł na tajemniczą chorobę. Dokładną przyczynę jego zgonu ma wyjaśnić zaplanowana sekcja zwłok.
Nie żyje 29-letni ratownik medyczny z Kalisza
Nikt nie spodziewał się, że tak tragiczny będzie finał urlopu, na jaki udał się 29-letni ratownik medyczny z Kalisza. Marcina Dominiaka miało nie być w pracy tylko przez jakiś czas, dziś wiadomo już jednak, że jego koledzy nigdy nie będą mieli okazji zamienić z nim kolejnego słowa.
Niosący pomoc innym mężczyzna podczas wypoczynku zapadł na tajemniczą chorobę, po czym spełnił się najgorszy z możliwych scenariuszy. Kaliski szpital wciąż nie może otrząsnąć się po druzgocących wieściach i w przejmujący sposób żegna swojego pracownika.
Przyczynę śmierci wyjaśni sekcja zwłok
- Z ogromnym żalem i niedowierzaniem przyjęliśmy informację o nagłej i niespodziewanej śmierci naszego ratownika medycznego - Marcina Dominiaka. Jesteśmy zdruzgotani tą wiadomością - przekazano na stronie szpitala w Kaliszu na Facebooku.
Teraz przed służbami trudne zadanie wyjaśnienia, co było bezpośrednią przyczyną śmierci 29-latka. Pomóc ma w tym zaplanowana na najbliższe dni sekcja zwłok.
Poruszające wpisy w mediach społecznościowych
Marcin Dominiak był ratownikiem medycznym pracującym na SOR szpitala w Kaliszu. Jego odejściem zasmuceni się nie tylko koledzy z oddziału, ale też mieszkańcy Kalisza, którzy zamieścili pod wpisem placówki wiele komentarzy ze wspomnieniami.
- “Taki sumienny, uczynny i dobrze odnoszący się do chorych i kolegów”, “Bardzo dobry ratownik przede wszystkim z podejściem do drugiego człowieka”, “Piękny człowiek, o wielkim sercu” - brzmią tylko niektóre z nich.
Źródło: Fakty Kaliskie, Facebook
