Nie żyje druhna Basia, miała tylko 20 lat. "Odeszła nagle"
Strażacy z OSP Troszyn przekazali bardzo smutne wieści o śmierci druhny Basi Bartkowiak. Ochotniczka miała zaledwie 20 lat. Koledzy i koleżanki dziewczyny postanowili uczcić jej pamięć w wyjątkowy sposób.
Pochodziła z rodziny o strażackich tradycjach
Niesienie pomocy innym jest w rodzinie Basi przekazywane z pokolenia na pokolenie. Jej ojciec to druh w Ochotniczej Straży Pożarnej w Cedyni, z kolei dwaj bracia również poświęcili swoje życie pożarnictwu. Jeden z nich jest strażakiem PSP w Gryfinie oraz prezesem jednostki OSP Chojna . Drugi jest ochotnikiem w Chojnie. 20-latka była związana ze strażą pożarną od najmłodszych lat, kontynuując rodzinne tradycje.
ZOBACZ: Nie żyje 26-letni policjant. Zmarł w dramatycznym wypadku
Druhowie żegnają swoją koleżankę
Informację o śmierci młodej druhny przekazano za pomocą mediów społecznościowych na profilu ZOSP RP w Gryfinie.
Z ogromną przykrością informujemy że w nocy z 17 na 18 listopada odeszła od nas Basia Bartkowiak, Druhna OSP Troszyn , miała zaledwie 20 lat, odeszła nagle - czytamy w komunikacie.
Pod postem pojawiło się mnóstwo komentarzy. Internauci wyrażają ubolewanie i składają kondolencje bliskim. “Wyrazy współczucia dla całej rodziny i przyjaciół” , “Spoczywaj w pokoju druhno” - piszą komentujący.
Uczcili pamięć Basi w niezwykły sposób
W związku ze śmiercią druhny Basi Bartkowiak, strażacy postanowili uczcić pamięć zmarłej w niezwykły sposób. Do jednostek OSP z terenu powiatu gryfińskiego wystosowano specjalny apel, by 19 listopada o godz. 17:00 symbolicznie włączyć syreny alarmowe oraz sygnały swietlno-dźwiękowe.
Minuta ciszy dla druhny Barbary Bartkowiak - strażaczki OSP w Troszynie. Cześć Jej Pamięci!" – napisano na profilu Komendy Powiatowej PSP w Gryfinie. Pojawiło się również kilka zdjęć z momentu, kiedy uczczono pamięć Basi.