Rozrywka.Goniec.pl > Telewizja > Nie żyje Brad William Henke. Aktor znany Netflixa miał zaledwie 56 lat
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 02.12.2022 22:20

Nie żyje Brad William Henke. Aktor znany Netflixa miał zaledwie 56 lat

Nie żyje Brad William Henke, aktor miał zaledwie 56 lat
materiały własne Iberion

Nie żyje Brad William Henke. Uwielbiany aktor hitowych produkcji zmarł w wieku zaledwie 56 lat. - Brad był niewiarygodnie miłym i radosnym człowiekiem - czytamy w oświadczeniu Matta DelPiano.

Nie żyje Brad William Henke. Gwiazdor, któremu sławę przyniósł udział w produkcji Netflixa odszedł w wieku zaledwie 56 lat.

Zmarł Brad William Henke, aktor występował w hitowej produkcji Netflixa

Brad William Henke zmarł 28 listopada 2022 r. Rodzina oraz manager Matt DelPiano przekazali wiadomość o śmierci aktora po pięciu dniach. Przyczyny śmierci pozostają nieznane.

- Brad był niewiarygodnie miłym i radosnym człowiekiem. Bardzo utalentowany aktor, który kochał być częścią naszej społeczności, a my kochaliśmy jego. Nasze myśli są z jego żoną i rodziną - napisał w oświadczeniu menedżer zmarłego Brada William Henke. Zostało ono opublikowane na łamach "The Post".

Śmierć Brada William Henke to wielkie zaskoczenie. Aktor, który w przeszłości związany był z futbolem, miał zaledwie 56 lat.

Odejście aktora nie jest jednak związane z tragicznym wypadkiem. Zgodnie z przekazanymi do prasy informacjami, Brad William Henke zmarł we śnie. Pozostawił pogrążoną w żałobie żonę Sondę, wnuczkę Amirah oraz pasierbicę Leasa i pasierba Aaden.

Grał serialu Netflixa, wcześniej zachwycali się nim sportowcy

Brad William Henke został aktorem dość późno. Wcześniej profesjonalnie zajmował się sportem, a dokładnie futbolem amerykańskim. Dobrze zapowiadającego się zawodnika powstrzymała kontuzja. W 1994 r. uraz całkowicie uniemożliwił mu dalsze trenowanie.

Najbardziej rozpoznawalną rolą zmarłego Brada William Henke jest rola w "Orange is the new black". W hicie Netflixa wcielał się w agresywnego strażnika Desiego Piscatellę. Zagrał jednak również m.in. w "The Office", "CSI: Miami", "Hawaii Five-0", czy "MacGyver", "Nash Bridges", "Dexter" i "Judging Amy".

Żałował, że nie zajął się aktorstwem wcześniej

Brad William Henke nie planował, że stanie przed kamerą. Po zawieszeniu kariery sportowej przeprowadził się do Los Angeles z myślą, że zajmie się trenowaniem innych. Los chciał, że został aktorem.

Od razu pokochał granie. - Żałuję, że nie zostałem aktorem wcześniej. Jednak moje wcześniejsze życiowe doświadczenia bardzo mi pomogły. Buduję swoją karierę sam, na własnych zasadach, a nie na bazie tego, co robiłem na boisku - mówił Brad William Henke w wywiadzie dla "The Tucson Citizen". Zmarły w poniedziałek aktor wcielił się w ponad sto ról.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: fakt.pl