Nie żyje 70-latek, zasłabł za kierownicą. Służby były bezradne
Do tragicznego zdarzenia doszło na trasie S1 w Sosnowcu. 70-letni mężczyzna zasłabł za kierownicą samochodu osobowego. Mimo szybkiej interwencji służb życia seniora nie udało się uratować.
Sosnowiec. 70-latek zasłabł za kierownicą
Do tragedii doszło w czwartek (31.08) ok. 16:00 na 529. kilometrze trasy S1 w kierunku Dąbrowy Górniczej. 70-letni mężczyzna z niewyjaśnionych przyczyn zasłabł za kierownicą auta osobowego. Na miejscu natychmiast pojawiły się służby. Lądował też helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
W "M jak Miłość" oszukali widzów? Fani nie mają wątpliwości, doszło do podmiankiMężczyzna zmarł. Droga została zablokowana
Niestety mimo szybkiej reakcji i intensywnej reanimacji nie udało się uratować życia seniora, który zmarł na miejscu.
Policja ustala przyczyny tragicznego zdarzenia. W związku ze śmiertelnym wypadkiem droga w kierunku Dąbrowy Górniczej była przez jakiś czas zablokowana. Kierowcy musieli liczyć się z utrudnieniami. Późnym wieczorem korki jednak ustąpiły.
To nie pierwszy taki przypadek w Sosnowcu
Do podobnego wypadku w Sosnowcu doszło też w zeszłym roku, przy ul. Wileńskiej. Prowadzony przez 67-latka Ford zjechał z drogi i uderzył w drzewo. Mężczyzna zginął na miejscu. - Prowadzący forda najprawdopodobniej zasłabł za kierownicą i uderzył w drzewo. Był jedyną osobą jadącą tym samochodem - mówiła wtedy rzeczniczka sosnowieckiej policji podkomisarz Sonia Kepper.
Źródło: sosnowiec.naszemiasto.pl