Nie żyją dwie osoby. Służby znalazły martwe małżeństwo w sypialni
Łodygowice (woj. śląskie). W jednym z domów jednorodzinnych znaleziono dwa ciała około 50-letniego małżeństwa. Służby wezwała zaniepokojona rodzina, która nie miała kontaktu z parą. Przyczyną tragedii najprawdopodobniej jest "niewidzialny zabójca", czyli czad.
Tragedia w Łodygowicach
W sobotę 4 marca, w okolicach godziny 11:30, w miejscowości Łodygowice (woj. śląskie) zostały postawione na nogi lokalne służby. - Około południa służby otrzymały zgłoszenie do jednego z budynków jednorodzinnych w Łodygowicach - rodzina zgłaszała, że nie ma kontaktu z bliskimi. Po wejściu do budynku ratownicy znaleźli w sypialni nieprzytomnych kobietę i mężczyznę - relacjonowała rzeczniczka śląskiej straży pożarnej mł. bryg. Aneta Gołębiowska w rozmowie z PAP.
Przyczyną tragedii najprawdopodobniej czad
Małżeństwa niestety nie udało się uratować, przybyły na miejsce lekarz potwierdził zgon pary. Przedstawicielka śląskich mundurowych komentowała także potencjalną przyczynę tragedii w Łodygowicach. - Prawdopodobną przyczyną ich śmierci był ulatniający się tlenek węgla. Strażacy wykonali detektorem pomiary, które wykazały wysokie stężenie tego gazu - podkreślała Aneta Gołębiowska.
Służby apelują o czujność i montaż czujników
Słowa rzeczniczki śląskiej straży pożarnej potwierdza Tomasz Kołodziej ze straży pożarnej w Żywcu. - Stężenie w środku wynosiło 200 ppm. Takie stężenie chwilowe jest niegroźne, jednak człowiek narażony na nie przez dłuższy czas może być poważnie zagrożony - oznajmił mundurowy w rozmowie z Radiem Bielsko.
Czad co roku zbiera śmiertelne żniwo w całym kraju. Strażacy, szczególnie w okresie zimowym apelują o czujność, przypominając, że bezwonny, bezbarwny i pozbawiony smaku tlenek węgla jest śmiertelnie groźny. - Apelujemy o montowanie w domach i mieszkaniach czujników tlenku węgla - dodawała rzeczniczka śląskiej straży pożarnej, Aneta Gołębiowska.
Śledź najnowsze newsy na Twitterze Gońca .
Źródło: PAP/ Radio Bielsko