Nekrolog Jerzego Stuhra. Uwagę przykuwają dwie rzeczy
Jerzy Stuhr był jednym z najwybitniejszych polskich aktorów. Z tego powodu wielu Polaków chce wziąć udział w jego ostatnim pożegnaniu. W krakowskiej prasie pojawił się więc oficjalny nekrolog artysty. Uwagę przykuwają dwie kwestie.
Kiedy odbędzie się pogrzeb Jerzego Stuhra?
Pogrzeb Jerzego Stuhra odbędzie się w środę 17 lipca 2024 roku. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez Zarząd Cmentarzy Komunalnych w Krakowie, aktor spocznie na Cmentarzu Rakowickim. Oficjalna ceremonia rozpocznie się o 12:00 mszą świętą w kościele św. Piotra i Pawła przy ulicy Grodzkiej 52a. Następnie żałobnicy przejdą na miejsce spoczynku artysty, gdzie o 14:00 odbędzie się ostatnie pożegnanie. Informacje te zostały udostępnione m.in. w krakowskiej prasie za pośrednictwem oficjalnego nekrologu.
Jerzy Stuhr już 10 lat temu mówił o swojej chorobie. Dziś te słowa wywołują łzy Trudno uwierzyć, jak wygląda teraz posiadłość Krzysztofa Krawczyka. Lepiej usiądźcieUdostępniono nekrolog Jerzego Stuhra
Nekrolog szybko przesiąknął do przestrzeni internetowej, gdzie za pośrednictwem platformy “X” podzielił się nim dziennikarz Wojciech Mucha. Opublikowane zdjęcie pochodzi z jednego z wydań “Gazety Wyborczej”. Największą uwagę zwraca opis, który się na nim pojawił. Rodzina określiła Jerzego Stuhra m.in. mianem “społecznika, inteligenta i syna Mitteleuropy”. To ostatnie określenie wprowadziło wielu w konsternację.
Nie wiem, co jest w tym jakoś bardziej zabawne: czy to, że rodzina przypomina, że zmarły był inteligentem, czy że uważa za istotne wskazać, że był on "synem Mitteleuropy" (być może zmarły sam miał się za takiego - nie wiemy, są przesłanki) - napisał na “X” dziennikarz.
ZOBACZ: Pilne wieści ws. pogrzebu Tadeusza Woźniaka. Nie tak to miało wyglądać
Jak się okazuje, użyte sformułowanie nie jest przypadkowe. Nawiązuje ono do wywiadu z 2017 roku. Wówczas Jerzy Stuhr w rozmowie z “Newsweekiem” stwierdził, że "bardziej czuje się Mitteleuropejczykiem niż Polakiem". Miało to związek z pochodzeniem aktora i historią jego przodków.
Uspokoiłem się dopiero wtedy, gdy dotarłem do zjawiska, które nazywa się Mitteleuropa. Powiem coś, co nie jest może popularne, ale ja bardziej czuję się Mitteleuropejczykiem niż Polakiem. Polakiem czuję się głównie przez język, i nie chodzi tylko o mowę, ale o zanurzenie w literaturze, studiowanie języka, o myślenie w nim - wytłumaczył w przytoczonym wywiadzie.
Czym jest "Mittleleuropa"?
Okazuje się, że pojęcie to sięga swoimi korzeniami do początków XX wieku. Wówczas jeden z niemieckich publicystów przedstawił swoją koncepcję wielkiego państwa obejmującego terytoria ówczesnej Europy Środkowej, Wschodniej oraz Kaukazu. Sformułowanie to było popularne m.in. wśród nazistów.
W 1915 r. niemiecki publicysta Friedrich Naumann w pracy zatytułowanej Mitteleuropa (niem. – Europa Środkowa) przedstawił koncepcję stworzenia wielkiego państwa obejmującego terytoria Rzeszy, Austro‑Węgier oraz Europy Środkowej i Wschodniej aż po Kaukaz. Miał to być rejon autarkiczny (samowystarczalny gospodarczo) dzięki własnym zasobom naturalnym i źródłom energii, zdominowany kulturowo przez Niemcy
Jedną z metod urzeczywistnienia tej idei było gospodarcze uzależnienie od nich krajów Europy Środkowo‑Wschodniej. Klęska Niemiec w I wojnie światowej nie spowodowała upadku koncepcji Mitteleuropy. Nawiązywali do niej naziści, głoszący hasło zdobywania potrzebnej Niemcom przestrzeni życiowej (niem. Lebensraum).
- przytoczył Mucha w swoim wpisie na platformie “X”.
ZOBACZ: Nowe fakty ws. pogrzebu Jerzego Stuhra. Na jaw wyszły szczegóły ceremonii
Poza kwestią określenia Jerzego Stuhra mianem “Mitteleuropejczyka” uwagę internautów zwrócił także dopisek od rodziny zmarłego. Poprosiła ona, aby zamiast kwiatów wpłacić datki na “Fundację Unicorn”, która zajmuje się organizacją zbiórek na rzecz pomocy humanitarnej dla obywateli Ukrainy.
