Narodowy Spis Powszechny ma poważne błędy
Od czwartku 1 kwietnia dostępny jest internetowy formularz Narodowego Spisu Powszechnego. Polacy muszą wypełnić e-dokument, który – jak się okazało – zawiera pewne luki. Specjaliści przeanalizowali go wraz z internautami i zauważyli błędy, które mogą okazać się niebezpieczne.
Wśród luk, jakie znajdują się w formularzu Narodowego Spisu Powszechnego, jedna dotyczy numeru PESEL. Okazało się, że pojawiła się możliwość sprawdzenia wrażliwych danych. Jak wyjaśnili eksperci, wystarczy wpisać numer wraz z dowolnym hasłem, by dowiedzieć się, czy taka osoba istnieje.
Eksperci ostrzegają o błędach formularzu Narodowego Spisu Powszechnego
Jak donoszą eksperci, którzy przeanalizowali formularz Narodowego Spisu Powszechnego, jeśli wpisując dane trafimy z informacjami, to otrzymamy komunikat o istnieniu osoby przypisanej do konkretnego numeru PESEL. Może też pojawić się komunikat o braku nazwiska panieńskiego.
To jednak nie koniec problemów. Po poznaniu numeru PESEL i podaniu dowolnego nazwiska panieńskiego możemy założyć komuś konto w systemie. W ten sposób zablokujemy jej wypełnienie formularza Narodowego Spisu Powszechnego samodzielnie. Warto też pamiętać, że e-dokument w obecnej formie nie daje możliwości zmiany hasła.
Niestety to nie koniec problemów technicznych związanych z formularzem online. Okazuje się, że cała platforma co jakiś czas przestaje działać. To natomiast oznaczać może duże komplikacje przy wypełnianiu.
Do komplikacji dochodzi także podczas przesyłania wypełnionych już formularzy. Według specjalistów widać od razu, że platforma nie została stworzona z odpowiednią starannością, chociaż nie brakowało czasu na przygotowania.
Narodowy Spis Powszechny trwa – odmowa może drogo kosztować
Warto pamiętać, że Narodowy wystartował 1 kwietnia, a rejestracja potrwa do końca czerwca. Wszyscy Polacy mają bezwzględny obowiązek wpisania się do formularzu. Można to zrobić na dwa sposoby.
[EMBED-243]
By trafić do Narodowego Spisu Powszechnego, należy wypełnić udostępniony formularz online albo zrobić to podczas rozmowy z rachmistrzami. Główny Urząd Statystyczny przypomina, że prowadzone będą ankiety telefoniczne. Do wizyt domowych urzędnicy wicią dopiero w momencie ustabilizowania się sytuacji pandemicznej.
Należy brać pod uwagę poważne konsekwencje, jakie mogą zostać wyciągnięte wobec osób, które nie wpiszą się do Narodowego Spisu Powszechnego. Za odmowę można otrzymać karę wysokości nawet 5 tysięcy złotych.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Źródło: Komputer Świat
