"Najważniejsze wybory od czasów Abrahama Lincolna". Czym grozi wygrana Donalda Trumpa?
"To wybory najważniejsze od prezydentury Abrahama Lincolna" — zaznaczył w rozmowie z Polsat News Daniel Fried, były ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce. Wyjaśnił także, czym grozi ewentualna wygrana Donalda Trumpa.
Trwają wybory prezydenckie w USA
Trwa głosowanie w wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych. To, co dzieje się za oceanem, z zapartym tchem śledzi niemal cały świat. Od decyzji podjętej przez Amerykanów zależy niewątpliwie sytuacja na wszystkich kontynentach.
Ostateczne starcie rozgrywa się pomiędzy Kamalą Harris a Donaldem Trumpem. W wyborach startują jednak również Chase Oliver z Partii Libertariańskiej i Jill Stein z Partii Zielonych. Tuż po północy poznamy prawdopodobnie pierwsze wyniki głosowania.
Donald Trump "nie akceptuje roli USA jako lidera wolnego świata"
Zdaniem eksperta, wyniki wtorkowych wyborów będą "kluczowe dla amerykańskiej strategii na świecie i demokracji w domu". Wskazał równocześnie, że Donald Trump "nie akceptuje roli USA jako lidera wolnego świata".
On ma inną koncepcję. Jest gotów na przykład zawrzeć umowę z Putinem według zasad konferencji jałtańskiej. Czyli uznać podział Ukrainy i stref dominacji przez Moskwę — podkreślił Daniel Fried.
"On woli Amerykę białych ludzi"
Były ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce dodał, że Donald Trump nie postrzega Stanów zjednoczonych jako "kraju dla każdego obywatela". Nie jest tajemnicą, że poglądy polityka na temat imigrantów są skrajnie negatywne. W ostatnich latach posunął się m.in. do stwierdzenia, że przyjezdni innych narodowości przywożą do Ameryki "złe geny".
Jego retoryka wskazuje nawet na to, że on woli Amerykę białych ludzi — dodał ekspert.