Nadciąga załamanie pogody. Będzie chłodno, mokro, wróci też śnieg
Prognoza pogody na poniedziałek (19 lutego) nie zachwyca. Nasz kraj znalazł się w zasięgu frontu, przynoszącego intensywne opady deszczu, deszczu ze śniegiem i śniegu. Fakt ten będzie próbowała wynagrodzić nam temperatura, która nigdzie nie spadnie poniżej zera, choć zaobserwujemy duży kontrast termiczny między wschodem a zachodem. Co gorsze, na poprawę tego stanu rzeczy nie ma co liczyć przez kilka najbliższych dni. Wiosną czuć będzie znów dopiero pod koniec tygodnia.
Pogoda na poniedziałek. W całej Polsce mokro i chłodno
Po pięknej, słonecznej niedzieli przyszedł czas kilka dni z nieco gorszą pogodą, mogącą dać się we znaki niektórym mieszkańcom Polski. Wszystko przez fakt, że znaleźliśmy się w strefie oddziaływania niżu znad Bałtyku. W poniedziałek nad naszym krajem przemieszczać się ma w związku z tym front atmosferyczny, przy jednoczesnym napływaniu polarno-morskiej masy powietrza. Natura mocno namiesza i mało kto będzie z tego faktu zadowolony.
Jak prognozują synoptycy z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, dziś (19 lutego) w całym kraju będzie mokro. Na Pomorzu, Warmii i Mazurach, Podlasiu, wschodzie Mazowsza i północy Lubelszczyzny spaść może nawet deszcz mieszany ze śniegiem. Sam biały puch poprószy zaś na Suwalszczyźnie i lokalnie na Mazurach. Wszędzie termometry wskażą jednak temperatury na plusie.
Zima spróbuje znów zaatakować
Jeśli chodzi o dokładniejsze prognozy, na Pomorzu Gdańskim, Kujawach, Dolnym Śląsku i w rejonie podgórskim Sudetów deszczu będzie dosyć dużo, bo nawet 8-10 mm. Wysoko w Tatrach i Sudetach spadnie śnieg. Na Śnieżce może go przybyć ok. 5 cm i najpewniej nie roztopi się od razu, tylko trochę poleży. Warunki do uprawiania turystyki będą więc trudne.
ZOBACZ: Pokazał, co znalazł w mące z Biedronki. Od razu zrobił zdjęcie
Jak już wspomniano, w perspektywie kilku kolejnych dni powrotu mrozów nie widać. W poniedziałek najzimniej (1-2 st. Celsjusza) ma być w okolicach Suwałk, w Białymstoku i Olsztynie, w centrum 5-7 st. Celsjusza, na zachodzie i południu kraju (m.in. Kraków i Szczecin) 8 st. Celsjusza, a największy komfort termiczny towarzyszyć ma mieszkańcom Dolnego Śląska. Tam słupki rtęci wskażą nawet 10 st. Celsjusza.
Większych problemów nie sprawi nam również wiejący słabo i umiarkowanie wiatr. Tylko na zachodzie może chwilami powiać do 50 km/h, w Karpatach do 60 km/h, a w Sudetach do 90 km/h.
Prognoza pogody na najbliższe dni. Czeka nas powrót wiosny
A co w najbliższej pogodowej perspektywie? Noc z poniedziałku na wtorek przyniesie już mniej opadów, a lekki mróz odnotujemy tylko na północnym wschodzie kraju (-1 st. Celsjusza). Na pozostałym obszarze Polski 3-6 st. Celsjusza. Wiatr ponownie słaby i umiarkowany, głównie zachodni.
Taka pogoda ma się utrzymać do czwartku, kiedy to zrobi się bardziej sucho i cieplej. Na przełomie tygodni najprawdopodobniej znów zobaczymy na termometrach dwucyfrowe wartości powyżej zera.
Źródło: Interia, IMGW