Nadchodzą potężne zmiany w TVP. Michał Adamczyk zniknie z ekranu?
Po tym, jak z funkcji szefa Telewizyjnej Agencji Informacyjnej, TVP3 i TVP Warszawa odwołano Jarosława Olechowskiego, w telewizji publicznej nastąpiło istne trzęsienie ziemi. Nowym dyrektorem TAI został dobrze znany widzom z głównego wydania “Wiadomości” Michał Adamczyk, który zyskał nie tylko ogromną władzę, ale i wiele obowiązków. Zasadnym stało się więc pytanie o to, czy zobaczymy go jeszcze na szklanym ekranie. Prezenter podjął już decyzję i nie zamierza się z nią kryć. Oto co powiedział dziennikarzom.
Zmiany w Telewizyjnej Agencji Informacyjnej
Sytuacja, jaka miała miejsce 25 kwietnia , łudząco przypomina tę, z którą mieliśmy do czynienia przy okazji odwołania z fotela prezesa TVP Jacka Kurskiego . Wtedy również detronizacja nastąpiła niespodziewanie i nie została wystarczająco skomentowana. W podobny sposób we wtorek pożegnano się z Jarosławem Olechowskim, który zdaniem informatorów, zbyt pewnie poczuł się na swojej pozycji i był ostatnim człowiekiem wiernym starym władzom .
Teraz z kolei przyszedł czas na zmiany i ofensywę środowiska związanego z premierem, czego jednym z największych beneficjentów stał się red. Michał Adamczyk . Dokładnie ten sam, który od lat prowadzi na zmianę z m.in. Danutą Holecką czy Edytą Lewandowską główne wydanie “Wiadomości” TVP o 19.30 oraz program “Strefa Starcia” emitowany na antenie TVP Info.
Michał Adamczyk zniknie z "Wiadomości"?
Nie da się ukryć, że tak potężny awans to też wielka odpowiedzialność i znak, że Adamczykowi przybędzie sporo nowych obowiązków. Jak dowiedzieli się dziennikarze Wirtualnej Polski, ambitny prezenter to jednak tytan pracy, który wcale nie zamierza rozstawać się z prowadzonymi przez siebie formatami i dalej chce pokazywać się w prime time na antenach TVP .
Zmiany czekać mają natomiast grono wydawców głównego serwisu informacyjnego, do którego dołączy zapewne jeden z reporterów “Wiadomości”, Marcin Tulicki - pracownik TVP, który wdarł się w łaski władz Telewizji Polskiej i partii rządzącej uderzaniem w TVN oraz Donalda Tuska, o którym nakręcił nawet głośny film zatytułowany “Nasz człowiek w Warszawie”.
Ofensywa środowiska przychylnego premierowi
Od wczoraj Jarosław Olechowski może jedynie smutnie patrzeć na wschodzące gwiazdy do niedawna jeszcze swojej redakcji, gdyż to on, bez wątpienia, stał się największym przegranym najnowszych roszad.
W tym samym czasie na Placu Powstańców korki od szampana strzelają nie tylko w gabinecie Michała Adamczyka, ale też Samuela Pereiry , dotychczas jedynie szefa portalu tvp.info.
- W Telewizyjnej Agencji Informacyjnej rządzi teraz duet Michał - Samuel Pereira. Adamczyk ma zarządzać, a Pereira budować przekaz - uważa anonimowy informator WP.
Wraz z odejściem Olechowskiego, to właśnie Pereira zyskał o wiele większy wpływ na telewizyjny przekaz, zwłaszcza, że od lat przyjaźni się z Adamczykiem i Mateuszem Matyszkowiczem , następcą Jacka Kurskiego.
- Pereira utrzymuje także bliski kontakt ze współpracownikami Mateusza Morawieckiego - podobnie jak Matyszkowicz - co oznacza, że premier zyska większe wpływy w telewizji - czytamy.
Źródło: WP