Minister przemawiał w Sejmie. Nagle podszedł do niego poseł z telefonem
W czasie wczorajszego posiedzenia Sejmu wielokrotnie odnoszono się do zamieszek, które miały miejsce tego samego dnia na proteście rolników. Ministrowi Marcinowi Kierwińskiemu zarzucano wydanie zgody na „zaatakowanie rolników”. „Banda prowokatorów atakuje polską policję kostką brukową, a wy atakujecie policję” – odpowiedział szef MSWiA. Chwilę później podszedł do niego poseł Prawa i Sprawiedliwości.
Zamieszki na proteście rolników w Warszawie
W środę o godz. 11 w Warszawie rozpoczął się protest rolników. Strajkujący chcą m.in. ograniczenia nadmiernego napływu towaru rolno-spożywczego z Ukrainy, wycofania z założeń Zielonego Ładu, oraz obrony hodowli zwierzęcej w Polsce. Do rolników dołączyli również m.in. przedstawiciele Solidarności oraz leśnicy. Niedaleko gmachu Sejmu doszło do starcia policji z protestującymi. Według informacji przekazywanej przez Komendę Stołeczną Policji, 14 funkcjonariuszy trafiło do szpitali, jeden z nich został poważnie ranny. Zatrzymano 23 osoby.
Znajomi Doriana S. zabrali głos. Tak się zachowywał na co dzieńBurza w Sejmie po proteście rolników
W czasie zamieszek do sieci trafiło krótkie nagranie, na którym widać policjanta, który rzuca czymś w kierunku protestujących. Materiał ma zostać sprawdzony przez funkcjonariuszy. Emocje sprzed Sejmu znalazły swoje odzwierciedlenie na trwających obradach. Michał Wójcik, poseł Prawa i Sprawiedliwości stwierdził, że podobnej sytuacji nie było w Polsce od kilkudziesięciu lat.
Rolnicy przyjeżdżali i na rolników nikt nie podniósł nigdy ręki. A wy podnieśliście jako rząd. Dlaczego pan wydał polecenie zaatakowania rolników? – pytał.
Podobnego zdania był także współprzewodniczący Konfederacji Sławomir Mentzen. Uznał, że policja zaatakowała rolników „niczym niesprowokowana”.
ZOBACZ TAKŻE: ZUS zmienia wysokość rent i emerytur. Seniorzy muszą to wiedzieć
Marcin Kierwiński do posłów PiS: "Czy wam nie jest wstyd?"
Minister spraw wewnętrznych z mównicy odpowiedział na zarzuty opozycji. Określił zatrzymanych mianem prowokatorów, oraz przypomniał, że posłowie PiS w czasie swoich rządów wielokrotnie powtarzali hasło „Murem za polskim mundurem”.
Kochaliście to powiedzenie, panie prezesie Kaczyński, panie ministrze Błaszczak – powiedział.
Według szefa MSWiA protestujący rolnicy rzucali kostkami brukowymi w policjantów.
Czy wam naprawdę nie jest wstyd atakować policjantów, w kierunku których rzucane są kostki brukowe? Czy nie widzieliście tych obrazów? Wstydźcie się tego. To waszą nieodpowiedzialną retoryką doprowadziliście do tych aktów przemocy – pytał.
Nagle przy ministrze pojawił się poseł PiS Robert Telus, który najwidoczniej chciał pokazać mu nagranie na swoich telefonie. Marcin Kierwiński poprosił go o opuszczenie mównicy, po czym dodał, że większość rolników zjawiła się w Warszawie po to, by protestować w sposób pokojowy.
Niestety, byli także bandyci, którzy atakowali polską policję. W takiej sytuacji polska policja będzie reagować i zawsze w takiej sytuacji polska policja będzie bronić polskich obywateli, niezależnie od tego, jak bardzo będziecie krzyczeć – powiedział.
Źródło: onet.pl