Miał podać powód spóźnienia do szkoły. Nauczycielka oniemiała, gdy przeczytała wytłumaczenie
Dzieci w wieku wczesnoszkolnym są ciekawe świata i pełne przeróżnych pomysłów. Mają w sobie również niezwykłą dziecięcą szczerość, co bardzo często potrafi rozbawić do łez. Tak było i w tym przypadku, kiedy uczeń nie owijał w bawełnę przy odrabianiu pracy domowej. Jego odpowiedź rozbraja.
Dziecięca szczerość jest na wagę złota
Mali uczniowie, którzy dopiero stopniowo poznają i odkrywają świat, mają w sobie nieraz wiele cech, których próżno szukać u starszych. Niewątpliwie jedną z nich jest szczerość, która w przypadku dzieci jest bardzo często aż do bólu.
W jednej ze szkół nauczycielka zadała swojemu podopiecznemu pracę domową, w której miał wyjaśnić, dlaczego spóźnił się do szkoły. Jego odpowiedź stała się hitem sieci.
Miał napisać, dlaczego spóźnił się do szkoły. Odpowiedź bawi do łez
Odpowiedź ucznia na pytanie dlaczego spóźnił się do szkoły to prawdziwy hit. Dziecko ewidentnie wykonywało tę pracę domową samodzielnie i bardzo starannym pismem – które widzimy na załączonym obrazku – podało bardzo ciekawą przyczynę. Nie było to klasyczne tłumaczenie zaspaniem, czy nieusłyszeniem porannego budzika. Uczeń spóźnił się, bo… wpadł do rowu, z którego nie mógł wyjść. Usprawiedliwilibyście taki powód?
Uczeń wyjaśnia przyczynę spóźnienia. Internauci rozumieją
Zdjęcie udostępnionej pracy domowej pojawiło się na twitterowym profilu jednej z użytkowniczek platformy i od razu zebrało masę komentarzy. Internauci są bardzo wyrozumiali i jak najbardziej rozumieją taki powód spóźnienia. – Brzmi jak coś, co rzeczywiście mogłoby się wydarzyć – czytamy pod postem.
Ciekawe tylko, czy nauczycielka również podeszła do sprawy tak empatycznie.