"Diabeł ubrał się w ornat". Mateusz Morawiecki podsumował wystąpienie Donalda Tuska
Mateusz Morawiecki w mediach społecznościowych opublikował wpis uderzający w Donalda Tuska w związku z jego wystąpieniem w Poczdamie. Premier nazwał lidera Platformy Obywatelskiej "diabłem przywdziewającym orant", który "wzywa swym ogonem wiernych na mszę".
Mateusz Morawiecki zakpił z Donalda Tuska
Wszyscy obywatele, którzy czuli się zbudowani wczorajszym wystąpieniem Donalda Tuska w niezwykle symbolicznym Poczdamie, zostali przywołani przez premiera Mateusza Morawickiego do porządku.
I to bynajmniej nie w bezpośredniej apostrofie, a wydawać by się mogło frywolną myślą, nawiązującą do sienkiewiczowskiego bohatera z "Potopu" . Należy bowiem wiedzieć, iż premier z lubością przytacza klasyków polskiej literatury, czasem mniej spektakularnie, jak to bywało w przypadku mistrza z Czarnolasu , lub nieco bardziej , jak to bywa właśnie z ów noblistą.
Premierowi nie przeszkadza nawet dość zabawny chichot historii, który sprawił, iż prawnuk Henryka Sienkiewicza jest w obozie największego wroga (Bartłomiej Sienkiewicz). Wywód ten jest wielce konieczny, zważywszy, iż premier pokusił się o przywołanie znamiennych słów.
- Jak patrzę na wystąpienie w Poczdamie to przypomina mi się powiedzenie: Diabeł ubrał się w ornat i ogonem na mszę dzwoni… - napisał na Twitterze Mateusz Morawiecki. Czyż można by popełnić bardziej doskonały wpis?
Nie dość, iż słowa te mówi Zagłoba, to jeszcze obok nomenklatury kościelnej pojawia się dzwoniący w świątyni diabeł. Pozostaje nam jedynie domyślić się jak wielką satysfakcję mogli odczuwać członkowie PiS czytając ten błyskotliwy komentarz.
Donald Tusk w Poczdamie
Lider PO gościł w Niemczech z okazji uroczystości rozdania nagród M100 Media Award , w trakcie której został poproszony o wygłoszenie laudacji ku czci narodu ukraińskiego. Sposobność tę były premier wykorzystał do podważenia dotychczasowej wstrzemięźliwej polityki niemieckiej wobec wojny w Ukrainie i apelował o sięgającą znacznie dalej realną pomoc militarną, szczególnie przez bogate państwa zachodu.
To jednak nie wszystko, w swojej wypowiedzi Donald Tusk wrócił pamięcią do czasów swego rządu, który przestrzegał Europę przed jej uzależnieniem gospodarczym od Rosji, szczególnie w kontekście budowy rurociągu Nord Stream 2. - Mam gorzką, niestety, satysfakcję - konstatował były premier.
Donald Tusk "ogonem na mszę dzwoni"
- Jeśli poczucie winy i odpowiedzialności za II wojnę ma dziś Niemców do czegoś zobowiązywać to przede wszystkim do jednoznacznego i pełnego zaangażowania się po stronie Ukrainy w walce z agresorem. I do poważnego i uczciwego podejścia w kwestii zadośćuczynienia strat narodom, które zapłaciły największą cenę za szaleństwa nazizmu. Mówię te słowa jako polityk od lat zaangażowany w proces pojednania polsko - niemieckiego i w proces budowy wspólnej Europy. Przecież nie jako wasz przeciwnik - mówił Donald Tusk.
Najprawdopodobniej to właśnie te słowa sprowokowały Mateusza Morawieckiego do popełnienia twitterowego wpisu demaskującego przebiegłego polityka PO, który w opinii Jarosława Kaczyńskiego działa na zlecenie niemieckiego rządu.
Niejeden obywatel może zatem odetchnąć z ulgą , albowiem można by się nabrać na słowa polityka PO. Jak jednak widać, obóz władzy nie da się przechytrzyć ani krzykiem, ani płaczem, a już szczególnie kiedy polski polityk przemawia w Poczdamie, nie zaś Pruszkowie czy Nowym Targu, jakkolwiek kochamy polską naszą ziemię.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
-
Wielcy nieobecni na pogrzebie Elżbiety II. Lista niezaproszonych jeszcze się wydłużyła
-
„Czekam, kiedy Lecha ogłoszą Bogiem Polski”. Krzysztof Skiba bezlitośnie zakpił z pomysłu PiS
-
Wypadek z udziałem samochodu wiozącego Wołodymyra Zełenskiego. Jest nagranie z miejsca zdarzenia
Źródło: rmf24.pl/goniec.pl