Masz taki dokument z PRL? Możesz dostać nawet 26 tys. zł
Choć czasy PRL już dawno za nami, wiele osób wciąż gromadzi związane z nimi różne pamiątki. Jedna z nich właśnie teraz może zapewnić nam niemały zysk. Chodzi o książeczkę przedpłat, z którą do końca czerwca należy udać się do banku PKO BP. Szczęśliwcy dostaną nawet 26 tys. zł rekompensaty.
Rekompensaty za książeczkę przedpłat z PRL
W czasach PRL jednym z bardzo ważnych dokumentów w szufladzie obywatela była książeczka przedpłat. Każdy mógł wpłacić na nią wybraną sumę pieniędzy, aby później kupić wymarzonego Fiata 126p lub też FSO 125p, czyli tzw. malucha lub dużego fiata. Wiele osób do dziś ma taki dokument w swoich zakamarkach, bo nie udało im się doprowadzić transakcji do skutku, ale pieniądze wcale nie przepadły. Teraz można dostać niemałą rekompensatę.
Jak przypomina Interia Biznes, jeśli tylko znajdujemy się w posiadaniu książeczki przedpłat, a ta nie zapodziała się nigdzie, powinniśmy koniecznie udać się do banku. Dostać można wówczas 18 tys. złotych, a w niektórych przypadkach nawet 26 tys. złotych.
Zysk za książeczkę przedpłat może wynieść nawet 26 tys. zł
Za rekompensatami dla osób, które w PRL przedpłacały kupno samochodu, ale się go nie doczekały, stoi Ministerstwo Finansów. Resort, będący aktualnie pod wodzą Andrzeja Domańskiego, co kwartał aktualizuje kwoty do zwrotu.
ZOBACZ: Wymiana tego dachu to obowiązek. Jest nowy termin
Obecne obowiązują tylko do końca czerwca i jak wynika z obwieszczenia MF, w II kwartale 2024 r. wynoszą albo 18 654 zł, albo też 26 435 zł.
Z dokumentem trzeba udać się banku PKO BP
Aby dostać rekompensatę za książeczkę przedpłat, należy udać się do oddziału banku PKO BP z tym dokumentem oraz dowodem osobistym , potwierdzającym naszą tożsamość. Pieniądze mogą otrzymać tylko ci, którzy wpłacili pewne kwoty na rzecz kupna samochodu, ale pojazdu nie otrzymały.
Dziennik “Fakt” donosi, że w Polsce może być jeszcze nawet 200 takich osób. 18,6 tys. zł dostaną zbierający środki na rzecz kupna Fiata 126p, zaś 26,4 tys. zł gromadzący pieniądze, by kupić dużego fiata.
Źródło: Fakt, Interia Biznes