Masowo pukają do drzwi Polaków. Jeśli nie otworzysz, może czekać cię kara
Fatalne wiadomości dla wszystkich tych, którzy do tej pory traktowali zwolnienia lekarskie jako formę płatnego urlopu. Zakład Ubezpieczeń Społecznych bierze się za leniwych pracowników i mówi stanowcze “basta” symulantom. Teraz przebywający na tzw. L4 muszą mieć się na baczności, bo do ich drzwi w każdej chwili może zapukać kontrola. Jeśli ta wypadnie negatywnie, czekają nas bardzo przykre konsekwencje.
ZUS intensyfikuje kontrole zwolnień lekarskich
Jak przypomina portal o2.pl, jednym z obowiązków Zakładu Ubezpieczeń Społecznych jest kontrola zwolnień lekarskich, przy czym dotyczy ona nie tylko korzystających z L4, ale również wystawiających je medyków.
Szacuje się, że po okresie pandemii, który pod względem liczby zwolnień był rekordowy, ZUS przeprowadza rocznie ok. 500 tys. takich kontroli. Bardzo często dotykają one specjalnie wytypowanych przez algorytm osób.
- Elektroniczne zwolnienia lekarskie są pomocne przy wykrywaniu nadużyć. Jest specjalny algorytm, który oczywiście typuje do kontroli losowo wybrane osoby, ale też tych ubezpieczonych, u których widać pewien trend w działaniu. System wyłapuje np. osoby, które często biorą zwolnienia lekarskie u kilku lekarzy - przekazał rzecznik ZUS Paweł Żebrowski w rozmowie z money.pl.
Urzędnicy zapukają do wielu drzwi
Choć na cenzurowanym są przede wszystkim często korzystający ze zwolnień, swobodnie nie może czuć się żaden chory. Tylko od stycznia do września br. urzędnicy przeprowadzili 336,9 tys. kontroli, co skutkowało wstrzymaniem ponad 20 tys. decyzji o wypłacie zasiłku .
Warto pamiętać także, że pracownik ZUS ma prawo zapukać do nas w każdej chwili i jeśli wykryje jakiekolwiek nieprawidłowości, podjąć decyzję o obniżeniu świadczeń chorobowych, wstrzymaniu zasiłku lub nawet zażądaniu zwrotu pieniędzy za bezprawne korzystanie z zasiłku.
ZOBACZ: Nawet trzy razy droższe pogrzeby. Opozycja ma plan, jest jedna pułapka
Tymczasem wyobraźnia Polaków nie zna granic, a to prowadzi do wielu oburzających nadużyć. W sezonie chorobowym nasi rodacy coraz częściej symulują schorzenia, aby np. wyremontować mieszkanie, podjąć się innej pracy zarobkowej lub wyjechać na błogi urlop.
Masowe kontrole w woj. kujawsko-pomorskim
W niektórych regionach Polski kontrole już przybrały charakter masowy, jak np. w woj. kujawsko-pomorskim, gdzie w ciągu pierwszych trzech kwartałów obniżono lub cofnięto świadczenia na niebagatelną kwotę 6,7 mln zł. Dużą zasługę miały w tym donosy składane przez “życzliwych”.
ZOBACZ: Do drzwi pukają "pracownicy medyczni". Kolejne przychodnie ostrzegają pacjentów
- Skuteczność kontroli jest coraz większa m.in. za sprawą pomocnych wskazówek, które trafiają do ZUS. Coraz częściej powodem kontroli prawidłowości wykorzystywania zwolnień lekarskich od pracy są anonimowe zgłoszenia - ujawniła Krystyna Michałek, regionalny rzecznik ZUS województwa kujawsko-pomorskiego, cytowana przez "Gazetę Pomorską".
Źródło: money.pl, o2.pl, Gazeta Pomorska