Małopolska: sanepid poszukuje wiernych. Mogą być zakażeni koronawirusem
Sanepid w Limanowej pilnie poszukuje mieszkańców, którzy przyjmowali komunię w parafii św. Sebastiana w Niedźwiedziu. W trakcie mszy wierni mogli zarazić się koronawirusem.
Oficjalny komunikat w tej sprawie pojawił się na stronie rządowej gov.pl. Sanepid apeluje o ostrożność i uważne obserwowanie stanu zdrowia.
W kościele mogło dojść do zakażenia koronawirusem. Sanepid interweniuje
Państwowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Limanowej skierowała komunikat do wiernych. W grę wchodzi ich zdrowie, a także bezpieczeństwo innych osób.
Okazuje się bowiem, że osoby, które przyjmowały sakrament Eucharystii w kościele św. Sebastiana w Niedźwiedziu, były narażone na infekcję koronawirusem. Sanepid tłumaczy, że zagrożenie pojawiło się na uroczystościach 31 października (o godz. 9:00) i 1 listopada (o godz. 7:00).
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Z uwagi na ryzyko infekcji sanepid zaapelował o wzmożoną czujność. W przypadku wystąpienia gorączki powyżej 38 stopni Celsjusza, duszności, kaszlu lub utraty węchu i smaku należy niezwłocznie skontaktować się lekarzem podstawowej opieki zdrowotnej (POZ).
Do podobnego zdarzenia doszło latem 2020 r. w sąsiedniej parafii. W miejscowości Konina, która również należy do gminy Niedźwiedź, proboszcz zaraził koronawirusem kilkudziesięciu wiernych. Z ustaleń “Gazety Wyborczej” wynika, że duchowny miał rozdawać komunię z ręki.
Czwarta fala przyspiesza, ale rząd nie chce wprowadzać obostrzeń
Tego typu małych ognisk koronawirusa jest z pewnością zdecydowanie więcej, o czym świadczą najnowsze dane resortu zdrowia. W czwartek odnotowano 18 550 nowych przypadków koronawirusa. Walkę z COVID-19 przegrało 269 osób.
Z prognoz Ministerstwa Zdrowia wynika, że szczyt czwartej fali pandemii nastąpi w połowie listopada. Wyliczenia sugerują nawet 40 tys. przypadków dziennie , o czym więcej pisaliśmy tutaj . Później będziemy obserwować wzrost hospitalizacji.
Mimo tego rząd nie zamierza wprowadzać dodatkowych restrykcji. Premier Mateusz Morawiecki przyznał, że są rozważane mechanizmy, które "mogą zmniejszyć natężenie transmisji wirusa", ale lockdown nie wchodzi w grę.
Obecnie rząd koncentruje się na zapewnieniu odpowiedniej bazy łóżkowej i szczepiennej. Poza tym szuka "złotego środka", ponieważ "nie chce postępować wbrew bardzo dużej części opinii publicznej" . Mimo tego eksperci ze środowiska medycznego w dalszym ciągu uważają, że osoby zaszczepione powinny być na uprzywilejowanej pozycji, tak jak na Zachodzie.
O konieczności podjęcia dodatkowych działań hamujących rozwój pandemii mówił także Donald Tusk . Więcej na temat propozycji, którą złożył premierowi, można przeczytać w tym artykule.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Dorota Szelągowska tworzy idealną parę ze swoim partnerem. Fani osłupieli widząc kim on jest
-
Na złożenie wniosku o 300 plus na dziecko jest czas tylko do 30 listopada
-
Terlecki do klientki w centrum handlowym: "Jest pani kretynką"
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec. pl
źródło: Radio Zet, TVN24, Twitter