Lepiej sprawdź swoje śmieci. Kara może wynieść nawet 5000 złotych
Z najnowszych raportów wynika, że niemal połowa Polaków ma problem z odpowiednią segregacją odpadów. Mało kto jednak zdaje sobie sprawę, że wyrzucając niektóre śmieci do złego pojemnika, możemy spotkać się z poważnymi konsekwencjami. Taki błąd może nas kosztować nawet 5 tys. złotych.
Polacy mają problem z segregacją odpadów
"Między plusem a minusem - co Polacy wiedzą o bateriach i jak sobie radzą z ich segregacją?" to niedawny raport Interzero, który wskazuje na stosunkowo małą wiedzę Polaków w kwestii segregacji odpadów. Choć zdecydowana większość, bo aż 90 proc., deklaruje, że czynność ta nie jest im obca, to znacznie mniej (56 proc.) stosuje podział na pięć obowiązkowych frakcji, czyli papier, szkło, metale i tworzywa sztuczne oraz bio i zmieszane.
W przypadku selektywnej zbiórki odpadów komunalnych wciąż mamy w Polsce bardzo wiele do zrobienia. Potwierdzają to także dane Instytutu Ochrony Środowiska z 2022 r., które wskazują, że aż 71 proc. naszych odpadów nie jest zbierana selektywnie - twierdzi Paweł Lesiak, wiceprezes Interzero, cytowany przez serwis Interia.
Polacy nie wiedzą, gdzie wyrzucać elektroodpady
Według raportu, mamy spory problem z wyrzucaniem tzw. elektrośmieci. Aż 11 proc. młodych i 6 proc. wszystkich badanych robi to nieprawidłowo, umieszczając je w zwykłych domowych pojemnikach na odpady (czarnym lub żółtym).
Młodzi dorośli mają także mniejszą wiedzę o prawidłowej segregacji zużytych baterii niż osoby powyżej 35 roku życia. Zaledwie 62 proc. z nich wie o specjalnych pojemnikach w sklepach, a z konieczności korzystania z koszy na elektroodpady zdaje sobie sprawę tylko 43 proc.
ZOBACZ: Antycyklon Zayyan nad Polską. Specjaliści od pogody nie mają dobrych informacji
Według badań GfK Polonia z 2019 r. aż 20 proc. Polaków przynajmniej raz wrzuciło sprzęt elektroniczny do zwykłego śmietnika, ryzykując karę za niewłaściwe postępowanie z elektrośmieciami. A o jakiej karze mowa?
Spora kara za złą segregację elektrośmieci
Wyrzucając sprzęt elektroniczny do zwykłego kosza należy liczyć się z mandatem w wysokości aż 5000 złotych. Ma to związek z dużym zagrożeniem dla środowiska. Urządzenia te zawierają bowiem toksyczne substancje, takie jak rtęć, ołów czy kadm. Szkodliwe związki mogą długo zalegać nim ulegną rozkładowi, dlatego nieprawidłowe ich składowanie może prowadzić do poważnych zanieczyszczeń.
Warto wiedzieć, że elektrośmieci o większych gabarytach można oddać do specjalnych Punktów Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych . PSZOK-i przyjmują elektronikę.