Lekarze zobaczyli co sprzedaje Poczta Polska i nogi się pod nimi ugięły. Afera na całą Polskę
Media obiegły zaskakujące zdjęcia z placówek Poczty Polskiej. Od dawna posiadają one w swoim asortymencie książki, kalendarze i wszelakie poradniki. Mało kto mógł się spodziewać tego, co można wśród nich znaleźć. Lekarze biją na alarm i zwracają uwagę na to, że takie twory mogą być bardzo szkodliwe.
Lekarze interweniują w sprawie kontrowersyjnych artykułów na poczcie
Okręgowa Izba Lekarska w Szczecinie wystosowała specjalne pismo do prezesa Poczty Polskiej i Ministerstwa Aktywów Państwowych. Chodzi o kontrowersyjne artykuły, które znajdują się w asortymencie placówek pocztowych. U wielu z nas mogą one wywołać jedynie rozbawienie, jednak lekarze wskazują, że są one wyjątkowo szkodliwe. Zagrożonych może być wiele osób.
ZOBACZ: Tragedia na S7. Najpierw zginęła czwórka dzieci, teraz napłynęły nowe wieści. Nie żyje piąta osoba
Poczta Polska sprzedawała podróbki, a teraz to
Przypomnijmy, że to nie pierwszy raz, kiedy asortyment Poczty Polskiej wywołuje kontrowersje . W 2023 roku głośno było z kolei o “luksusowych” artykułach, które wystawione były na półkach placówek. Kosztujące zwykle nawet kilkanaście tysięcy złotych torebki słynnych domów mody pokroju Gucci czy Yves Saint Laurent trafiły do pocztowych okienek w niespotykanie przystępnej cenie. Niestety, nie miały one nic wspólnego z oryginałami. Wina za pojawienie się w placówkach torebek za około 100 zł została zrzucona na dystrybutora. Przypomnijmy, że zgodnie z art. 305 ustawy Prawo własności przemysłowej, osoba, która wprowadza do obrotu towary opatrzone podrobionymi znakami towarowymi, podlega karze grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do 2 lat.
Tym razem w związku z produktami dostępnymi na poczcie na alarm biją lekarze. Wskazują, że dostępne do zakupu publikacje mogą być szkodliwe dla praktycznie każdego z nas.
ZOBACZ: Nie żyje uwielbiany ksiądz. Parafianie pogrążeni w żałobie
Sprzedają to na poczcie. Lekarze są zszokowani
W placówkach Poczty Polskiej nie dziwi nas widok regału z książkami i czasopismami. Szkopuł w tym, że niektóre z nich mogą nieść poważne zagrożenie dla wielu z nas . Przeciwko niektórym tytułom zaprotestowali lekarze. Oto, na jakie artykuły wskazali.
Lekarze zwrócili uwagę na kontrowersyjne publikacje, które można znaleźć na poczcie. Mowa tutaj o poradnikach rozmaitych uzdrowicieli i “specjalistów” od ”medycyny" naturalnej i holistycznej. Wielu z nas umknąć mógł fakt, że na półkach oddziałów pocztowych można kupić m.in. takie tytuły jak: “Poradnik uzdrawiacza”, ”Lecznica ludowa” i "Realne historie wyzdrowienia”. Specjaliści zwracają uwagę na fakt, że nie należy umniejszyć ich wpływu na potencjalnych czytelników.
W publikacjach, które znajdują się tuż przy pocztowych kasach, znajduje się m.in. przepis na okłady ze startej marchwi, które miałby wyleczyć nowotwór piersi. To dopiero początek – czytelnicy mogą przeczytać o nalewce ze zmielonych suszonych liści rzepienia i korytnika na raka płuc. Na walkę z alkoholizmem uzdrowiciele zalecają z kolei nalewkę ze spirytusem. Niektóre już samymi tytułami przekonują do tego, by zrezygnować z chodzenia do lekarzy i zdać się tylko na ziołolecznictwo i medycynę niekonwencjonalną.
Lektura tych publikacji jest dla lekarza szokiem nie do opisania. Takiego nasilenia bzdur, półprawd, imaginacji, zwyczajnych paramedycznych kłamstw nie widziałem chyba jeszcze nigdy w swoim życiu. To nie są pisma medyczne, to są opowieści fantasy, które są traktowane przez pacjentów jako treści, które należy wdrażać w życie. Niewyobrażalne i niedopuszczalne, by Poczta Polska, czyli spółka Skarbu Państwa promowała pseudonaukę – komentował prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Szczecinie Michał Bulsa.
Dodał, że medycyna opiera się na dowodach, a nie na szarlatanerii . Takie publikacje mają odbierać pacjentom szansę na skuteczne leczenie. Jest o jeden z powodów, dla którego Okręgowa Izba Lekarska w Szczecinie wydała komunikat, w którym nawołuje premiera Donalda Tuska do podjęcia przez rząd zdecydowanych działań w tej kwestii. Chodzi o ograniczenie możliwości szerzenia paramedycznych herezji i ”leczenia”.
Apelujemy, by w trybie pilnym Poczta Polska zarządziła inwentaryzację treści, jakie udostępniane są w ramach oferty handlowej. Mowa zarówno o magazynach, książkach jak i gadżetach sprzedawanych w placówkach pocztowych. Uważamy za nieetyczne, by spółka Skarbu Państwa przykładała ręce do promowania pseudomedycznych tez – czytamy w komunikacie ORL.
Przypomnijmy, że niedawno media informowały o zatrzymaniu przez policję jednego z uzdrowicieli, Oskara D. Pani Ewa, która w 2022 roku wyczuła guzek w piersi, uwierzyła w zapewnienia uzdrowiciela, że to nie nowotwór, natomiast na guza powinna zażywać zalecane przez naturopatę suplementy. Po pół roku u kobiety pojawiły się przerzuty do mózgu, zmarła w listopadzie 2023 roku.
Oskara D. obserwuje w mediach społecznościowych 160 tys. osób. Przypadek pani Ewy dowodzi, jak wielki wpływ na ludzi mogą mieć influencerzy i samozwańczy uzdrowiciele. Decyzją prokuratury mężczyzna trafił na trzy miesiące do aresztu. Zarzuca się mu m.in. narażenie pacjentki na utratę zdrowia lub życia oraz udzielanie świadczeń medycznych bez wymaganych zezwoleń.
Podziemie uzdrowicieli już nie jest podziemiem. Wielu naturopatów jest obserwowanych przez setki tysięcy użytkowników mediów społecznościowych. Sprawę należy rozwiązać, bo wzrost ich wpływów to kpina z nauki, kpina z medycyny i zagrożenie dla życia pacjentów – mówił Michał Bulsa, prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Szczecinie.
![66b42480e0d3bd1d52d8b55fd702df1d,1896,0,0,0.webp](https://images.iberion.media/images/origin/66b42480e0d3bd1d52d8b55fd702df1d_1896_0_0_0_fbfc55174a.webp)