Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Lech Wałęsa o kandydatach w wyborach prezydenckich. Padła jasna deklaracja
Eryk Błaszak
Eryk Błaszak 30.10.2022 09:46

Lech Wałęsa o kandydatach w wyborach prezydenckich. Padła jasna deklaracja

Lech Wałęsa skomentował możliwe kandydatury polityków na urząd prezydenta w 2025 r.
JOHN MACDOUGALL/AFP/East News

W rozmowie z "Super Expressem" Lech Wałęsa odniósł się do możliwych kandydatur na urząd prezydenta jakie obywatele będą mieli do wyboru w 2025 r. Były prezydent skomentował trzy potencjalne nazwiska, jednak jak podkreślił, nie wskaże on swojego faworyta bezpośrednio, gdyż nie chce mu przypadkiem zaszkodzić.

Wybory prezydenckie w 2025 r.

Choć wielu obywateli czeka z niecierpliwością na przyszłoroczne wybory parlamentarne, już dziś można usłyszeć w szeregach obozu opozycji o konieczności zwycięstwa w wyborach prezydenckich w 2025 r.

Deklaracje te związane są z obawami dotyczącymi możliwej kohabitacji, do jakiej może dojść po przyszłorocznych wyborach. Bowiem w przypadku porażki PiS oraz zawiązania rządu przez dotychczasową opozycję, Andrzej Duda będzie miał możliwość skutecznego wydłużania procesu legislacyjnego swoim wetem.

W dużej mierze sytuacja ta będzie uwarunkowana liczbą posiadanych mandatów, bowiem do odrzucenia prezydenckiego weta wymagane jest 3/5 głosów w obecności minimum połowy ustawowej liczby posłów.

Zważywszy zapowiadane przez Donalda Tuska "pieszczoty" Trybunału Stanu względem obecnie rządzących oraz konieczność naprawy wymiaru sprawiedliwości, współpraca z prezydentem będzie kluczowa. O komentarz w sprawie możliwych kandydatów, na jakich obywatele będą mogli zagłosować w 2025 r., został poproszony Lech Wałęsa.

Lech Wałęsa o kandydatach w wyborach prezydenckich w 2025 r.

Wśród możliwych kandydatów, którzy wystartują w najbliższych wyborach prezydenckich, wymienia się w szczególności Rafała Trzaskowskiego oraz Szymona Hołownię. Pierwszy o włos przegrał z obecnie urzędującym prezydentem, przez co jest głównym faworytem do zwycięstwa w kolejnych wyborach. Drugi z kolei uzyskał solidny wynik i gdyby to on znalazł się w II turze głosowania, miałby szansę na wyższy wynik od prezydenta Warszawy.

Obok nich silny mandat posiada również Donald Tusk, jednak zważywszy niechętne mu sondaże zaufania, jego kandydatura wydaje się być zarezerwowana na możliwy urząd premiera.

- Tusk jest dobry, Hołownia musi jeszcze z pięć lat popracować, a Trzaskowski jest zdolny, ale nieułożony - komentował w rozmowie z "SE" Lech Wałęsa, który podkreślał, iż jeszcze 10 lat temu miałby siłę, by samemu wystartować w wyborach, jednak dziś pozostało mu jedynie "golenie".

Pytany o swojego faworyta, były prezydent pozostawał powściągliwy, ponieważ jak sam stwierdził, nie chce swoim głosem komukolwiek zaszkodzić.

- Nie mogę zdradzić, ujawnić swojego kandydata, bo jak powiem, to jeszcze nie zostanie i tyle będzie... Gdybym go dziś wskazał, to byłby spalony - kwitował były prezydent.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: se.pl