Goniec.pl Finanse Kupiła w Zakopanem kawę i deser. Po spojrzeniu na paragon mogła tylko zapłakać
Fot. KAPIF, TikTok/@AGATESTUJE_

Kupiła w Zakopanem kawę i deser. Po spojrzeniu na paragon mogła tylko zapłakać

29 stycznia 2025
Autor tekstu: Marcin Czekaj

Ferie w Zakopanem to forma wypoczynku, na którą nie każdy może sobie pozwolić. Przekonała się o tym ostatnio jedna z użytkowniczek mediów społecznościowych. Kobieta ujawniła, ile w rzeczywistości kosztowała ją wizyta w jednej z tamtejszych kawiarni. Trudno uwierzyć, ile musiała zapłacić za samą kawę. Cena za deser dosłownie szokuje. Oto szczegóły.

Ceny w polskich Tatrach mogą szokować

Polskie Tatry, a w szczególności Zakopane, to kierunek wyjazdów wielu Polaków. Szczególnie w okresie trwających obecnie ferii zimowych. Z tego powodu właściciele restauracji i kawiarni przeżywają jeden z najlepszych finansowo okresów w roku . Niestety niektórzy postanawiają wykorzystać naiwność przyjezdnych turystów, narzucając spore marże na swoje produkty . To właśnie dlatego media co chwilę zalewają zdjęcia ukazujące tzw. paragony grozy. Ceny, które na nich widnieją, niejednego mogą zwalić z nóg.

Teraz kosztami deserów w stolicy polskich Tatr pochwalić się postanowiła jedna z internautek. Okazało się, że kobieta na własnej skórze przekonała się, że wypoczynek w najpopularniejszym zimowym kurorcie nie jest obecnie dla każdego . Internautka postanowiła bowiem odwiedzić jedną z popularniejszych kawiarni w Zakopanem. Cena za kubek kawy w tym miejscu może wielu zdziwić. Ile tak naprawdę trzeba zapłacić za napój i deser we wspomnianym miejscu?

Dalsza część artykułu pod zdjęciem.

KAPIF_oryginal_K353387F.jpg
Polskie Tatry zimą. Fot. KAPIF
Tłumy seniorów ruszyły po nowe świadczenie z ZUS. Te osoby mogą liczyć na dodatkowe pieniądze
Zakaz pieców gazowych. To już postanowione, Polacy muszą wiedzieć. Jest konkretny termin

Ten "paragon grozy" wstrząsnął internautami

Warto wspomnieć, że kwestia “paragonów grozy” powraca do debaty publicznej niczym bumerang. Jakiś czas temu informowaliśmy o nagraniu, które pojawiło się na TikToku jednego z internautów. Mężczyzna pochwalił się wówczas ceną za tradycyjnego grzańca . Okazało się, że autor filmiku za słynny napój zapłacić musiał aż 110 złotych. Mowa jednak o dwóch sztukach, co oznacza 55 zł za porcję. Cała sytuacja miała wówczas miejsce w jednej z restauracji na szczycie Gubałówki.

ZOBACZ: Pilne wieści dla posiadaczy posesji, niektórzy zapłacą 10 razy więcej. Zacznie się 15 marca

Co ciekawe, nagranie użytkownika nie spotkało się aprobatą innych internautów. Ci zarzucili mu, że napędza on jedynie biznes oraz daje przyzwolenie na tego typu praktyki . Część z komentujących stwierdziło także, że cały materiał jest zmanipulowany. Głos wówczas zdecydował się zabrać sam zainteresowany, który wyznał, że cena za grzańce nie była umieszczona w widocznym miejscu . Ponadto z jego relacji wynikało, że było wręcz przeciwnie, a kwota miała być “nabazgrana” poniżej lady, na wysokości pasa.

Nie sądziłem, że można tak odlecieć z cenami gdziekolwiek - wyznał.

Teraz media obiegł kolejny szokujący paragon wprost z Zakopanego . Użytkowniczka Aga Testuje postanowiła odwiedzić jedną z popularniejszych kawiarni w Zakopanem. Tiktokerka znana ze sprawdzania polecanych miejsc zdecydowała się sprawdzić, czy w Zakopanem rzeczywiście jest drogo . Oto wyniki jej obserwacji.

Czy w Zakopanem rzeczywiście jest drogo?

Z nagrania, które pojawiło się w serwisie TikTok wynika, że kobieta podczas swojej wizyty w drogiej kawiarni zamówiła kawę latte z ekspresu automatycznego oraz brownie z sosem malinowym i kremówkę wadowicką . Okazało się, że już za sam napój autorka nagrania musiała zapłacić sporą sumę. Mowa o 35 zł. To jednak nie wszystko, ponieważ to cena za desery może niejednego zwalić z nóg. Za nie przyszło zapłacić kolejno 60 i 50 złotych.

Desery były smaczne i bardzo ładnie podane. Obsługa, cóż, delikatnie mówiąc, zagubiona. Oczywiście staram się tu zrozumieć zamysł kawiarni: ma być dla wybranych, ma być luksusowo. Ale ja, jak mam płacić za tę ideę blichtru i prestiżu, to wymagam więcej. Zaburzona proporcja kawy latte oraz stosunek ceny do jakości zasługują na ocenę 5,5/10 - wyznała.

ZOBACZ: Znalazłeś w skrzynce list z Opola? Lepiej go nie wyrzucaj. Zaledwie 7 dni, by zapłacić

W sumie za całe zamówienie tiktokerce przyszło zapłacić niemal 160 złotych. Wiele osób może zastanawiać się skąd taki koszt, gdy suma po dodaniu cen wszystkich produktów jest nieco niższa. Okazało się, że obsługa doliczyła również tzw. serwis . W tym przypadku wynosił on aż 14 złotych. Cała sprawa wywołała nie lada oburzenie wśród internautów, którzy chętnie zaczęli komentować całe nagranie. Wśród wpisów można znaleźć zarówno te krytyczne, jak i pozytywne w kierunku kawiarni.

  • Serio kawa z automatu za 35 zł? Czy to żart?;
  • Ma być luksusowo i nie zainwestują w porządny ekspres ciśnieniowy i baristę z prawdziwego zdarzenia?;
  • Byłam z rodzinką. Super miejscówka. Robi wrażenie z zewnątrz, jak i wewnątrz - czytamy pod nagraniem.
Zrzut ekranu 2025-01-29 o 17.37.13.png
Fot. TikTok/@AGATESTUJE_
Zapłacił 3 zł i rozbił bank w Lotto, nie musi pracować do końca życia. Polska ma kolejnego milionera
Przełomowe wieści dla seniorów, chodzi o nową waloryzację. Niesłychane, o ile wzrosną ich emerytury
Obserwuj nas w
autor
Marcin Czekaj

Redaktor portalu Goniec. Jestem studentem dziennikarstwa i komunikacji społecznej. Uwielbiam dobrą literaturę grozy oraz kolekcjonuję płyty winylowe. Na bieżąco śledzę informacje dotyczące branży rozrywkowej, a także szeroko rozumianego przemysłu muzycznego.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@goniec.pl
non-fiction wiadomości finanse technologia zdrowie rozrywka sport